Co do Djoko, to w meczu z Nikim to kontuzja zaczęłą dać znać o sobie wtedy gdy zaczął przegrywać a porazka zaglądała mu w oczy. Mogło się skończyć w 2 setach i o kontuzji nikt by nie słyszał...nie przecze że go nie boli, ale w meczu z Dodikiem to wszystko się moze wydarzyć...Serb moze gładko wygrać i moze się podłozy swojemu dobremu Kumplowi z Serbi jezeli ten wygra swoją runde...nie ruszam tego zupełnie, lata spędzone w bukmacherce pokazały że tzm gdzie szukamy na siłe doga czy krecz przewaznie kończy sie to stratą pieniędzy...lepiej szukać niekonwencjonalnego doga lub niespodzianki, turniej w Paryzu az szczeka od wygranych dogów. Djoko to niesamowity sziemniacz, jego zawsze bolą plecy, ma problemy z soczewkami, problemy z odddychaniem...itd,
pozdrawiam,
Serb moze gładko wygrać ( w domysle z Dodikiem)i moze się podłozy swojemu dobremu Kumplowi z Serbi ( w 2 rundzie Troickiemu) jezeli ten wygra swoją runde ( pierwszą)