Tak czytam historię tej osoby przegrywającej batalię z zachodnią firmą i pomyślałem sobie,że to dobrze że macie Koledzy 100% pewności,że nie jest to,wcale nie taka stara kobieta,chcąca pobawić się bukmacherką. Inaczej okazać mogłoby się,że to forum jest tylko zbiorowiskiem zawistnych i zakompleksionych frustratów,szczęśliwych mogąc zgnoić kogoś kto w przypływie paniki przed utratą ogromnej kwoty popełnił wielki błąd myśląc,że znajdzie tu wsparcie ,radę i pomoc. Całe szczęście,że wiecie na pewno.