>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Champion of Champions 2013 (19-24.11.2013)

Status
Zamknięty.
psotnick 847,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
W meczach pierwszej rundy tej grupy już nie zamierzam kombinować z żadnymi handicapami, bo jak widać różnie z nimi bywa na tym krótkim dystansie, setki też zostawiam na wieczorne spotkanie, bo wtedy okoliczności będą o wiele korzystniejsze dla grubego punktowania. Dlatego na te pierwsze mecze zagrałem po prostu banalnego i oczywistego dubla Ding Junhui @1.40 ✅ plus Ronnie O&#39;Sullivan @1.285 ✅ , bo wyszedł em z z ałoż enia, że nie ma co kombinować i szukać niespodzianek tam gdzie ich nie ma. W y chodzi z tego całkiem solidny kurs @1.80, a ryzyko wydaje się bardzo umiarkowane. W tej grupie akurat w pierwszych meczach sprawa wydaje się dość klarowna, bo zestawiono graczy wybitnych do tego w dobrej formie (Ding i Rakieta), z bardzo solidnymi średniakami, którzy zaliczają od kilku miesięcy solidny zjazd formy (Hawkins i Davis). Kiedy faworyci seryjnie zdobywają tytuły, to Hawkins z Davisem zbierają łomot od dobrych graczy i męczą się ze słabymi. Dla mnie sprawa jest prosta: jeśli Ding z Rakietą zagrają na swoje 70-80% to nawet handicap na tak krótkim dystansie nie będzie przesadnym ryzykiem.

CoC - Group 1 Winner
Typ: Ronnie O’Sullivan @ 2.10 sportingbet ✅

Dodatkowo tradycyjnie postaram się wytypować zwycięzcę wieczornego ćwierćfinału, w 3 poprzednich udało się trafić bez pudła i liczę na podtrzymanie tej passy. Akurat w tej grupie pierwsze mecze raczej nie powinny przynieść niespodzianek, bo chyba niewielu spodziewa się, że wieczorem o półfinał nie powalczą Ronnie z Dingiem i w tym starciu gigantów stawiam na Anglika. Ronnie na pewno nie w swoim prime’ie, tylko że nawet jego 80% wystarcza na wyniki nieosiągalne dla większości graczy czołówki, co potwierdził choćby finał w Antwerpii w ubiegły weekend, czy wcześniejszy triumf w Ruhr Open. Wprawdzie Rakieta potrafi się lekko zawiesić, jak choćby z Wenbo w IC, czy nawet z Jonesem w ET 7, ale mam wrażenie, że to wynika głównie z rozkojarzenia, albo nawet lekceważenia słabszych rywali. Z równymi sobie jest już zupełnie inaczej, mniejsze ryzyko, wybór pewniejszych uderzeń, a co za tym idzie mniej szans dla rywali. Dobrym przykładem jest choćby jego bilans z Dingiem w turniejach rankingowych (5-1) na przestrzeni lat, w tym wygrane 4 ostatnie spotkania. Dlatego w tym ćwierćfinale marzeń stawiam na wygraną Rakiety, bo w meczach nawet tak wybitnymi graczami jak Chińczyk, zwłaszcza na dłuższym dystansie jest dla mnie faworytem, zwłaszcza, że kurs bardzo solidny. A jeśli jakimś cudem Ding zabuksuje na Hawkinsie i wieczorem będzie angielski ćwierćfinał, to typ na Rakietę będzie bardzo zyskowną lokatą krótkoterminową.
 
Otrzymane punkty reputacji: +26
szakal1991 362

szakal1991

Użytkownik
Ding-Roonie
(Centuries w meczu)
Typ: Powyżej 1.5 @ 2.00
Bet365
Myślę że analiza jest zbędna ale coś napisać trzeba Roonie wygrał 4-0 aplikując Markowi dwie setki i Ding też swoją jedną setkę dołożył, oboje w wysokiej formie i każdy z nich może pokryć o1,5. Jak ktoś szuka mega pewniaka to Roonie 100 @ 1,57 9|10 ! to tyle ode mnie brać i grać nie ma się nad czym zastanawiać będzie równie piękne widowisko jak wczoraj o 20 ???? !
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan vs Ding Junhui

Ronnie O&#39;Sullivan 1,57
Ronnie O&#39;Sullivan (+1,5) 1,33
Ronnie O&#39;Sullivan (+2,5) 1,18
Ronnie O&#39;Sullivan over 0,5 setek 1,57

Krótko,bo nie mam czasu.Uderzam w stronę Osy.Widać,że mu bardzo zależy,a jak jemu zależy to każdy wie że nie ma na niego mocnych. Forma bardzo dobra. Davisa odprawił szybciutko do domu ogrywając go do zera,po drodze wbijając 2 setki. Paczka wydaję się być tutaj formalnością,a kurs bardzo przyjemny.
Bardziej obawiam się o mecz,bo Ding jak gra ostatnio to każdy wie. Jednak Azjata ma mały kompleks Ronniego o czym świadczą bezpośrednie potyczki.
Liczę na bardzo otwarty pojedynek i stawiam na minimalne zwycięstwo Anglika
 
psotnick 847,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Ronnie O&#39;Sullivan v Ding Junhui
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.40 ✅
(Centuries w meczu)
Typ: Powyżej 1.5 @ 2 .00 ⛔
bet365

Typ na wynik końcowy w tym ćwierćfinale już de facto podałem w poprzednim poście, więc teraz skupię się na in nych typach. Przy takim duecie artystów każda linia na setki wydaje się za niska. Na dobrą sprawę normalnym scenariuszem na ten mecz będzie operowy wynik, w którym każdy z osobna powinien zatroszczyć się również o over na centuries w meczu. Dzisiaj Dingowi nie wszystko wychodziło, ale kiedy tego potrzebował najbardziej potrafił wyczarować setkę (104) jednocześnie czyszcząc stół. Ronniemu również zajęło trochę czasu zanim się rozgrzał, ale i tak potrafił w mgnieniu oka zakończyć demolkę Davisa dwoma setkami (101, 130). Teraz obaj będą mieli dużo więcej okazji, gramy do 6 frejmów, więc będzie co najmniej 9-10 partii na rozbujanie obu maszynek do wbijania, a kto wie? może zobaczym y i decydującego f rejma . Dlatego też równie dobrym typem wydaje się być over, bo zestaw tego ćwierćfinał u absolutnie topowy i godny finałów MŚ, a w takich okolicznościach przyrody undery zwykle nie mają prawa bytu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Ostatnio jestem wyprzedzany w betach, ale to nawet lepiej, bo przynajmniej nie muszę się rozpisywać.
Ronnie O&#39;Sullivan - Ding Junhui
Over 1,5 &quot;setek&quot; @ 2,00
⛔
Dwaj snookerowi geniusze w meczu do 6 wygranych frejmów powinni bez problemu taką linię pokryć. Obawiam się trochę, że Ding, który z Hawkinsem zaprezentował się źle może powtórzyć to teraz, ale to w zasadzie do pokrycia również przez samego Ronniego. Niby kusi też granie na wygraną Anglika, ale.. no właśnie. Po drugiej stronie Ding i wszystko rozegra się w jego głowie, jak nie spęka to przecież może wygrać bez żadnych problemów, dlatego wolę typować na setki. Bet365.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
@ Ronnie O&#39;Sullivan 1.57 - Ding Junhui WilliamHill ✅
Oglądałem oba dzisiejsze pojedynki i muszę przyznać, że Rakieta zrobił na mnie lepsze wrażenie. Ronnie wprost zdemolował Davisa 4-0. Zapakował mu dwie setki i grał po prostu genialnie. Widać, że forma przed UKC rośnie i bardzo dobrze. Z kolei Ding też wygrał, ale według mnie zagrał najsłabsze spotkanie od dłuższego czasu. Zdarzały się pudła i wpadki i gdyby Hawkins był ciut lepiej dysponowany to ten mecz mógł się zupełnie inaczej ułożyć. Oczywiście wieczorem będzie zupełnie inne spotkanie, ale ja i tak gram tutaj w stronę Rakiety, którego widzę w finale z Selbym.
@ Over 1.5 setki 2.00 BET365 ⛔
Drugi typ na dzisiejsze spotkanie. Nic odkrywczego nie napiszę, bo typ się pojawiał i po takim przeliczniku grzech nie zagrać. Tym bardziej, że gramy na dystansie do 6 wygranych, a więc okazji na paczki będzie co nie miara.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
A 24

aereesteeo

Użytkownik
Wiem że to może spam, ale nie mogę nigdzie znaleźć transmisji tego meczu, więc jak macie jakiś stream to prosiłbym o podzielenie się ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
tmlmrf 193

tmlmrf

Użytkownik
Na początek to strasznie mi szkoda tych, co pograli over na setki w pojedynku Ronnie - Ding. Oglądałem od stanu 1-3 i dwa podejścia kończące się na 99 i 97 bodajże punktach, naprawdę pechowo. Ding w końcówce chyba jednak nie wytrzymał, ale w ostatniej partii to już naprawdę było nerwowo i dramatycznie bo i O&#39;Sullivan mając wszystkie kolory na punktach nie wyczyścił tego, a to o czymś świadczy;) A na jutro to obowiązkowo trzeba celować w Selby&#39;ego:

Selby - Bingham 1.50 Bet365 ⛔

Co tu dużo pisać, wszystykich zawodników świetnie tutaj panowie już opisali. Mark od Antwerpii, gdzie wygrał cały turniej wydaje się, że wreszcie odpalił. Tutaj już pokonał Murphy&#39;ego 4-2, może po niezbyt efektownej grze, ale jednak dość pewnie. No a potem było świetne spotkanie z Maguire&#39;m okraszone trzema &quot;setkami&quot; przez Marka (6-3). Bingham co by nie mówić też prezentuje się ostatnio nieźle, w Belgii przegrał dopiero po decydującej partii z O&#39;Sullivanem, tutaj pewne wygrane z Waldenem i Trumpem. Trzeba jednak powiedzieć, że grupa to mu się tutaj bardzo łaskawa trafiła, co Stuart w dobrym stylu wykorzystał. Jutro będzie jednak już o wiele trudniej, tak łatwych podejść do stołu Bingham już nie może się spodziewać. Pomimo niezłej jego formy, widzę tutaj pewną wygraną Selby&#39;ego.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Na początek to strasznie mi szkoda tych, co pograli over na setki w pojedynku Ronnie - Ding. Oglądałem od stanu 1-3 i dwa podejścia kończące się na 99 i 97 bodajże punktach, naprawdę pechowo.
98 i 91, bo przecież patrzymy na brejki, a nie punkty we frejmie.
Nie piję do Ciebie, ale do innych tu zaglądających. Napiszę to tylko raz i teraz już zupełnie poważnie. Granie na brejk 100+, setkę, brejk trzycyfrowy itd, itd (to wszystko to jedno i to samo) to granie na to, że dany zawodnik PODCZAS JEDNEJ WIZYTY PRZY STOLE wbije tyle właśnie punktów. To, że na liczniku będzie miał 120, nie znaczy, ze zrobił setkę, bo akurat 30 punktów było z fauli, 20 z pierwszego podejścia, a 70 z drugiego. Wtedy zakład jest PRZEGRANY, bo to nie jest to o co nam chodzi.
Krótko: Jeżeli O&#39;Sullivan podchodzi do stołu robi bach, bach, bach i bach BEZ PRZERWY, nie pozwalając rywalowi, żeby uniósł swoje szacowne cztery litery z fotelika i licznik pokazuje trzycyfrową liczbę to wtedy wygrywamy.
Oczywiście może też być tak, że O&#39;Sullivan robi bach, bach, bach, myli się, rywal podchodzi, też się myli, a potem O&#39;Sullivan znów robi bachy i ma w podejściu to o co nam chodzi, ale wówczas, liczymy tylko te punkty, które uzyskał po tym błędzie rywala. Te pierwsze nas nie interesują.
A najlepiej to słuchajcie sędziego. On zawsze mówi to co nas interesuje.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan - Neil Robertson
Neil Robertson Over 0,5 &quot;setek&quot; @ 2,00

Bo w życiu pewne tylko są dwie rzeczy - śmierć i 100+ Neila Robertsona. Nie no, poszaleli z kursem. Że niby jak O&#39;Sullivan siedzi na foteliku to Robertson wymięknie i nie wbije mu 100+? Grali ze sobą ledwie kilkanaście dni temu i w 1 frejmie wbił mu 135. Wtedy grali do 4, teraz grają do 6. Nie wiem, może i w końcu nie wbije, ale po takim kursie, przy takich statystykach i w meczu granym w takim formacie to po prostu jest zakład obowiązkowy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +17
tmlmrf 193

tmlmrf

Użytkownik
98 i 91, bo przecież patrzymy na brejki, a nie punkty we frejmie.

Nie piję do Ciebie, ale do innych tu zaglądających. Napiszę to tylko raz i teraz już zupełnie poważnie. Granie na brejk 100+, setkę, brejk trzycyfrowy itd, itd (to wszystko to jedno i to samo) to granie na to, że dany zawodnik PODCZAS JEDNEJ WIZYTY PRZY STOLE wbije tyle właśnie punktów. To, że na liczniku będzie miał 120, nie znaczy, ze zrobił setkę, bo akurat 30 punktów było z fauli, 20 z pierwszego podejścia, a 70 z drugiego. Wtedy zakład jest PRZEGRANY, bo to nie jest to o co nam chodzi.

Krótko: Jeżeli O&#39;Sullivan podchodzi do stołu robi bach, bach, bach i bach BEZ PRZERWY, nie pozwalając rywalowi, żeby uniósł swoje szacowne cztery litery z fotelika i licznik pokazuje trzycyfrową liczbę to wtedy wygrywamy.

Oczywiście może też być tak, że O&#39;Sullivan robi bach, bach, bach, myli się, rywal podchodzi, też się myli, a potem O&#39;Sullivan znów robi bachy i ma w podejściu to o co nam chodzi, ale wówczas, liczymy tylko te punkty, które uzyskał po tym błędzie rywala. Te pierwsze nas nie interesują.

A najlepiej to słuchajcie sędziego. On zawsze mówi to co nas interesuje.
Nie no jasne, to są absolutne podstawy snookera i nie sądzę, że ktoś obstawiając setki, nie ogarnia, że chodzi o punkty w jednym podejściu ????
A że jednym okiem patrzyłem na snookera ( i to jeszcze bez głosu), a drugim na mecz Wisły, stąd też umknęły mi te punkty wbite na początku obu partii przez obu graczy. Co do jutrzejszego wieczornego &quot;meczu na szczycie&quot; to rzeczywiście typ na setkę Autralijczyka wygląda rewelacyjnie po takim kursie. No chyba, że przytrafi się podobny pech jak w meczu dzisiejszym O&#39;Sullivana z Dingiem. Ode mnie takie coś na ten mecz:

O&#39;sullivan - Robertson over 9,5 frejma 2.00 bet365 ✅

Dwaj świetni zawodnicy, szykuje nam się prawdziwa snookerowa uczta. Faworytem, wydaje się że słusznie jest O&#39;Sullivan ale na pewno nie będzie to dla niego łatwy mecz. Neil jak już się dorwie do stołu i budowania brejka to efekt najczęściej jest tylko jeden: kolejna &quot;paczka&quot; na koncie Australijczyka. Czasami jednak Australijczykowi zdarza się stracić rytm w meczu (a jak widzi przy stole Ebdona to już w ogóle), co skutkuje pudłami na bilach, z którymi normalnie nie ma problemu. Pamiętam doskonale mecz obu panów z MŚ 2012, gdzie Robo prowadząc po pierwszej sesji 5-3, w drugiej po paru pudłach kompletnie się rozregulował i pudłował naprawdę łatwe jak na siebie bile, przegrywając 6 partii z rzędu. Podobna historia miała miejsce w zeszłorocznym UK Championships, i pojedynek z Selby&#39;m, od 4-0 przegrany przez Kangura 4-6. Trzeba jednak powiedzieć, że w tym sezonie Robertson gra najlepszego snookera w swoim życiu i tego typu historie w poważnych turniejach już mu się nie przytrafiają (no chyba że przeciwnikiem jest Ebdon ???? ). Jeśli chodzi o Anglika to z formą jest nieźle, choć jestem zdania, że nie jest to taka dyspozycja jak na Mistrzostwach Świata. Choćby w dzisiejszym meczu z Dingiem było kilka zaskakujących pudeł czy strat pozycji przy budowaniu brejka. Widać za to z pewnością duże zaangażowanie Ronniego, co w jego przypadku nie zawsze było w przeszłości regułą. Reasumując, mamy starcie dwóch świetnych graczy, w niezłej dyspozycji. Spodziewam się tutaj sporo otwartej gry i wymiany ciosów z obu stron, z delikatnym jednak wskazaniem na O&#39;Sullivana. Jednak kurs w okolicach 1.50 na win Anglika chyba nie w pełni nam tu oddaje ryzyko. Mi tutaj bardziej odpowiada over frejmowy, bo Robertson na pewno ma tutaj sporo atutów po swojej stronie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
hardison 3,9K

hardison

Użytkownik
Nie no jasne, to są absolutne podstawy snookera i nie sądzę, że ktoś obstawiając setki, nie ogarnia, że chodzi o punkty w jednym podejściu
Nie byłeś w HP chyba w ciągu 2 ostatnich dni ????
Co chwila ktoś rzucał hasła: gramy setkę gracza X, gramy maxa za stówkę - było blisko, to teraz wejdzie ????
A potem ekscytacja, bo gracz X miał 100 punktów i myślą, że bet na plus, a potem wkurzenie, bo rozliczone na minus.
Więc uwierz mi: są istotki, którym takie podstawy snookera są obce :]
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan - Neil Robertson ▶ over 1,5 centuries [2,08]✅ 3 centuries break marathonbet​

Wczoraj w meczu Ronniego z Dingiem brak setek co jest troche zaskoczeniem. Dlatego dziś warto iść w tą stronę. Dziś breaki powyżej 100 punktów powinny paść. W meczach pomiędzy nimi gdzie grali przynajmniej do 5 wygranych frame&#39;ów sześć razy pokrywali tą linię a trzy razy nie udało się. Więc prosty rachunek i wychodzi, że w meczach gdzie grali przynajmniej do 5 wygranych parti to w 66,66% meczy padały przynajmniej dwie setki. Co ciekawe w tych meczach które opisałem Ronnie wbił 13 takcih break&#39;ów a Neil 6. W razie niepowodzenia z takim jednorazowym podejściem australijczyka to być może anglik sam pokryje taką linię. A być może sam kangur to zrobi? Oby obaj poszaleli;)

Neil Robertson over 0,5 centuries [2,00]✅1 centuries bet365​
Tutaj chyba nic nie muszę pisać, chłopaki wcześniej to podali i opisali. Również to zagram i polecam.

Mark Selby - Stuart Bingham ▶ over 9,5 [2,10]✅ 4:6 marathonbet​

To wcale nie musi być łatwy i przyjemny mecz dla Selby&#39;ego. Szczerze powiedziawszy to bardzo podobała mi się gra Stuarta w pierwszych 2 meczach. Był solidny i nie popełniał głupich błędów a to w snookerze bardzo dużo. Z historii ich pojedynków wynika, że ich mecze są bardzo zacięte ( aż 7 kończyło się w deciderze). Do tego potrafiły padać wyniki do zera z obu stron. Ale dzisiaj tutaj bardziej widze wyrównany mecz. Bingham dwa pierwsze pojedynki łatwo i przyjemnie. Dzisiaj będzie trudniej i dłużej. Selby jest solidny do bólu. Gra równo bez większych wachań. Ostatnio coś lepiej i jego dobry występ raczej pewny. Ale czy warto grać na jego win? Nie wiem. Ale uważam, że warto na ten over i dlatego go proponuję i gram.

Co tu pisać wszystko pięknie siadło! Jestem dziś pięknie zarobiony na snookerze, poraz kolejny;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan - Neil Robertson
Neil Robertson (+2,5) @ 1,44
✅
Trochę bukmacherzy przesadzają, żeby na Ronniego w meczach z Dingiem i Robertsonem dawać takie kursy. Ding wczoraj udowodnił, że z Anglikiem da się wygrać, a na pewno toczyć zacięty bój. To zdecydowanie Chińczyk był bliżej triumfu i każdy dodatni handicap w jego stronę był dobrą opcją zakończoną sukcesem. Teraz czas na Robertsona i mamy identyczną sytuację. Australijczyk to obok Dinga i właśnie pewnie O&#39;Sullivana najlepszy snookerzysta świata, potrafi niemal wszystko, na dodatek jest w znakomitej formie i co? I dostajemy +2,5 po kursie 1,44. Według mnie Robbo mecz wygra, ale wystarczy mi taka linia handicapu bo kurs naprawdę przedni.
Mark Selby - Sturt Bingham
Over 8,5 @ 1,40
✅
To nie będzie łatwy mecz dla żadnego z nich. Co prawda ostatni raz gdy ze sobą grali to skończyło się 6-1 dla Marka, ale jakie to ma teraz znaczenie. Bingham w tym sezonie pokonał już Robertsona, prawie wygrał z O&#39;Sullivanem. Jest w stanie powalczyć z każdym. Tutaj, zakładając bardziej prawdopodobną dominację Jestera wystarczą mu tylko trzy frejmy.
Oba typy z Bet365.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
@ Neil Robertson (+1.5) 1.73 - Ronnie O&#39;Sullivan WilliamHill ✅
Zgadzam się z Assem jeśli chodzi o to spotkanie. Moim zdaniem mecz bez faworyta. Typowe 50/50. Pewnie obaj pójdą na wymianę ciosów i możliwe, że będzie kolejne spotkanie zakończone w deciderze. W związku z tym jest value na Robertsona. Taki kurs na będącego w świetnej formie Australijczyka to lekka przesada nawet biorąc pod uwagę cały geniusz Rakiety. Sam zabezpieczam się jednym frejmem handicapu, ale nie zdziwi mnie czysta wygrana Neila, a kurs 2.50 kusi.
@ Mark Selby 1.50 - Stuart Bingham WilliamHill ⛔
Tutaj idę w stronę Selby&#39;ego. Jester dla mnie jest głównym faworytem do wygrania całego turnieju. Selby złapał dawno nie oglądaną formę i w końcu gra naprawdę dobrze, bo ostatnimi czasy więcej było u niego memłaniny i wymęczonych zwycięstw niż lekkości w grze. W Antwerpii było już bardzo dobrze. Tutaj też póki co - bez zarzutu ograni Murphy i Maguire. Bingham to nie jest ogórek i z pewnością jest w stanie postraszyć faworyta. Myślę jednak, że Selby taktycznie wykończy swojego przeciwnika. Tutaj Stu nie dostanie prostych układów, bo Mark to nie jest Walden bez formy ani Trump atakujący wszystko i wystawiający często łatwy start brejka. Wyżej cenię Selby&#39;ego i to jego widzę w finale.
 
psotnick 847,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Mark Selby v Stuart Bingham
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.40 ✅ 4-6
Typ: Mark Selby @ 1.50 ⛔


Pierwszy półfinał oczywiście nieco mniej zajmujący kibiców niż wieczorne starcie tytanów, ale to nie znaczy, że po południu obejrzymy mniej interesujący snooker. Obaj gracze w pierwszych rundach pokazali naprawdę dobr ą formę i nie mieli żadnych problemów z awansem do półfinału. Zwłaszcza Bingham zaskoczył dobrym przygotowaniem do turnieju, jak na razie oddał ledwie 2 partie, najpierw zdemolował Waldena, a potem to samo zrobił z Trumpem. Oczywiście od obu rywali dostawał sporo szans na punktowanie, ale i tak jego cyferki muszą budzić szacunek (75, 60, 63, 111, 78, 65). Selby miał nieco trudniejszą drogę, na pierwszy ogień poszedł Murphy (4-2), potem Maguire (6-3) i w obu meczach właściwie ani przez moment nie był zagrożony. Po drodze Jester jeszcze wbił 3 setki (113, 107, 117), a to już oznaka, że Selby wraca do swojej najlepszej dyspozycji, co w połączeniu z jego świetnym poziomem gry odstawnej daje zabójczą mieszankę dla każdego rywala, a zwłaszcza takiego jak Bingham, z którym Selby ma świetny bilans be z pośredni, wygrał 4 z 5 ostatnich meczów rankingowych, ale też większość z nich było bardzo za ciętych . Dlatego w finale widzę Marka, który jest dla mnie najpoważniejszym kandydatem do tytułu, ale nie wydaje mi się też, żeby Bingham pozwolił na pogrom, bo w swoim arsenale ma narzędzia, żeby ugrać chociaż te 3 frejmy.

Ronnie O&#39;Sullivan v Neil Robertson
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.40 ✅ 6-5

Drugi z półfinałów chyba bardziej do oglądania niż obstawiania, bo w takich meczach każdy wynik możliwy, zwłaszcza, że w tym turnieju obaj giganci pokazali zarówno świetną grę jak i beznadziejną, i to często w obrębie tego samemu meczu. Ciekawe, że losy Robbo i Ronniego w tym turnieju są tak podobne. Obaj w ćwierćfinale byli pod ścianą i dość szczęśliwie i na dobrą sprawę swój awans do półfinału zawdzięczają bardziej złym wyborom rywali (Carter i Ding) w końcówce i ich nieoczekiwanych błędach w deciderach, niż własnej dobrej grze. Obawiam się, że w spodziewanym finale z Selbym taka nieregularność nie wystarczy nawet na wyrównany mecz i to niezależnie kto wygra dzisiejszy półfinał. Spotyka aktualny mistrz świata z numerem 1 rankingu, nie ma co wymyślać argumentów na siłę i powtórzę swoje słowa z wczoraj: mecze o największym ciężarze gatunkowym nie lubią underów, moim skromnym zdaniem każda linia jest w tym meczu do pokrycia, włącznie z deciderem, a już na pewno tak umiarkowana, jak 3 frejmy z każdej strony.

Champion of Champions
Zwycięzca turnieju
Typ: Mark Selby @ 3.50 ⛔

bet365
 
M 158

mamosek

Użytkownik
Na wstępie powiem, że jestem zdruzgotany i załamany wczorajszym meczem Rooniego i Dinga, który kilkukrotnie wyprowadził mnie z równowagi - chociażby z racji tego, że poszedłem grubo w over 1.5 ...
Powoduje to iż znajduję się pod grubą kreską, niemniej jednak trzeba myśleć co dalej
Ronnie O&#39;Sullivan v Neil Robertson
Pięknie to wszystko opisał psotnick. Nic dodać - nic ująć. Właściwie zgadzam się ze wszystkim.
I choć ostatnio niektóre mecze naprawdę mnie zaskakują jeśli chodzi o grę poszczególnych graczy, to myślę, że po wcześniejszych nie do końca dobrych występach obu panów wiele może się tu wydarzyć.
Popieram overy psotnicka i nie ma potrzeby się powtarzać więc dodam jeszcze tylko:
Neil Robertson + 1,5 @ 1,83
Neil Robertson over 0.5 @ 2
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Do dzisiejszych meczy zagram płaską stawką na takie zdarzenia:
O&#39;Sullivan - Robertson ▶ Czy któryś z graczy wygra 3 frame&#39;y z kolei? - Nie [5,00]⛔
Selby - Bingham ▶ Czy któryś z graczy wygra 3 frame&#39;y z kolei? - Nie [5,00]⛔

Mecze raczej powinny być wyrównane. Więc zakładając, że grając 10j na zdarzenie przy powodzeniu jednego jesteśmy 30j na czysty zysk.
Wiem, że trudny to kawałek chleba takie zdarzenia ale spróbuję. Zobaczymy co z tego wyjdzie, delikatna płaska stawka.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan - Stuart Bingham ▶ Ronnie O&#39;Sullivan - 2,5 [1,50] 10:8 bet365​

Po pierwsze Ronnie nie dochodzi do finału żeby go przegrać. A po drugie żeby go przegrać z Binghamem. Przecież Stuart to ma tyle respektu do Rakiety, że ciężko to opisać. Ostatnio powalczył w Belgii bo Ronald zabawił się dwa razy na bili robiącej frame&#39;a. Ogólnie grali ze sobą 9 razy i O&#39;Sullivan wygrał 8 meczy i 1 przegrał. Praktycznie wszystkie wygrane pewne i zdecydowane. Obaj ograli tu bardzo dobrych grajków ale jednak to Ronnie pokonał dwóch z samego szczytu, Stuart zaś jednego. Ogólnie to nie wiem czy jest tu sens pisania. Poprostu, pomimo dobrej gry Binghama nie daje mu szans w spotkaniu z O&#39;Sullivanem. On ma kompleks na jego punkcie. Ronnie to wygra i zdecydowanie, w dodatku wbije jakieś setki.
A co do setek to zrobię to tak, że poczekam na live. Teraz za over 1,5 centuries na Ronniego dają 1,80. Trochę mało jak na dwie setki a przypuszczam, że je wbije tylko poczekam aż kurs wskoczy wyżej, po 2-3 frame&#39;ach.
Do tego gram jeszcze taki zakład:
Lider po pierwszych 4 frame&#39;ach - Ronnie O&#39;Sullivan [1,95] 2:2 bet365​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom