Faworyt grupy:
FRANCJA
Awans do kolejnej fazy:
SZWAJCARIA
Wielka niewiadoma:
EKWADOR
Największe rozczarowanie:
HONDURAS
Kto jest najsłabszy w tym gronie nie ulega wątpliwości.. Honduras awansował do Mistrzostw Świata bo? Musiał.. nie było komu..
Honduras jest drużyną, która od kilku lat awansuje z obowiązku na mistrzostwa, bo rywale są po prostu kilka klas słabsi. Zaczęli eliminacje tradycyjnie już od 3 rundy, gdzie znaleźli się z Panamą, Kanadą i Kubą w grupie. Pierwsze miejsce nie było zaskoczeniem.. W decydującej 4 rundzie zajęli 3 miejsce, za USA i Kostaryka, wyprzedzając Meksyk, który i tak dostał się do mistrzostw. Generalnie to wydaje mi się, że Honduras zostanie zjedzony przez reprezentantów Europy, a decydujący dla nich będzie 2 mecz z Ekwadorem, który tanio skóry nie sprzeda. Przygotowują się do mistrzostw bardzo powoli, grając mało meczy sparingowych. Pocieszające jest dla nich zwycięskie starcie z Wenezuela 6 marca 2014 w meczu towarzyskim 2:1. To ich jedyny tak na prawdę oficjalny mecz w tym roku. Ale Ekwador to nieco inna pólka i kultura gry, szczególnie u siebie.. W sumie to nie wiadomo, czego spodziewać się po zespole z Ameryki Łacińskiej. Awans zapewniają sobie dzięki meczom rozgrywanych w spartańskich warunkach, gdzieś na szczytach gór, w dużych wysokościach, gdzie inne ekipy wysiadają bo braknie im tlenu, co świadczy bilans 7-1-0 na własnych śmieciach. Natomiast wyjazdy to ich bolączka. Nie wygrali nawet 1 spotkania w kwalifikacjach do mundialu na boisku rywala! Czy taka ekipa może zaistnieć na mistrzostwach? Otóż nie, zdecydowanie nie! Na Honduras powinno wystarczyć, ewentualnie gruby BTS zostanie tam pokryty. Ale na Szwajcarię i Francję to może być za mało. Myślę, że
Francja w końcu wypali. Tak to nie bleff. Mają znowu porządną pakę z wiecznie młodym Ribery na czele. Przegrywając 2:0 z Ukrainą wyszli na 3:0 w rewanżu. Czapki z głowy przed nimi. Deschamps ogarnia temat całkiem przyzwoicie i widać że słowo "motywacja" nie jest mu obca. To beda mistrzostwa Pogby, jest w szczycie formy, to co wyprawia w Juventusie jest niesamowite. Do tego w ataku mamy Benzemę, który w Realu nie ma konkurencji na ataku. Ławka napastników we Francji to prawdziwa plejada: Mathieu Valbuena, Olivier Giroud, Nasri.. Każdy z nich wchodzi z ławki i jest pełnowartościowym graczem.
Francja nie ma słabych punktów, no może defensywa nieco odstaje.. Ale jeśli trójkolorowi wstrzelą się w formę to widzę ich nawet w półfinale. Teraz każdy z was kręci głowami, co ten Groven pisze. Ale to prawda, potencjał jest wielki ale nie do końca wykorzystany, a to czy będzie wykorzystany okaże się niebawem.
Szwajcaria w grupie E miała: Islandię, Albanię, Cypr, Słowenię i Norwegię. No właśnie... już wiadomo dlaczego zagrają na mistrzostwach. Trafiła im się bardzo słaba grupa. Fakt, że skończyli
eliminacje z bilansem 7-3-0, ale trudno sobie wyobrazić, gdyby nie awansowali z takiej grupy. Ja pamiętam te ich 1:0 z Cyperm gdzie po kursie 1.20 do końca obgryzałem paznokcie, albo niesamowite 4:4 z Islandią, gdzie będąc zdecydowanym faworytem, mając ustawiony mecz 3:1, sprawili horror i ledwo zremisowali.. Szwajcarzy to taka dziwna reprezentacja. Solidny średniak europejski, któremu zdarzają się często słabe mecze, bez wytłumaczenia. Średniak który awansuje do mistrzostw świata nie mając gwiazd w drużynie i nie grając jakoś super efektownie. Ktoś powie zaraz zaraz... jak to nie mają gwiazd! Jest Blerim Džemaili (Napoli), Admir Mehmedi (SC Freiburg), Tranquillo Barnetta (Eintracht Frankfurt), Xherdan Shaqiri (Bayern-wiecznie ławka rezerwowych), Haris Seferović (Real Sociedad-super snajper od 6 bodajże meczy albo więcej bez gola w reprezentacji). To nazwiska wg. mnie średniego kalibru, na awans z grupy gdzie jest Honduras i Ekwador to wystarczy. No i na tym koniec tematu.