-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY! -
EURO 2024 coraz bliżej, a u nas właśnie ruszyły zapisy, które potrwają do 25 maja. Liczba miejsc w konkursie jest ograniczona do 24, w przypadku zgłoszenia się większej liczby osób będą przeprowadzone kwalifikacje, żeby każdy miał równe szanse wzięcia udziału w
BETFAN Typer EURO Niemcy 2024, w puli nagród 1600 zł od BETFAN + punkty reputacji!
Nie masz konta w Betfan? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ! -
Czy rewelacyjna maszyna z Leverkusen potwierdzi swoją moc w Europie i sięgnie po trofeum czy może Atalanta sprawi niespodziankę? Już w najbliższą środę Finał Ligi Europy, a my z tej okazji zapraszamy na
Atalanta - Bayer Leverkusen [22.05.2024 - 21:00] w puli nagród 150 zł od Betfan + punkty reputacji!
Nie masz konta w Betfan? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ!
NBA - Playoffs 2016
- Utwórz temat ted
- Rozpoczęty
- Status
650
uzytkownik-120277
Użytkownik
Również hram under 187,5 Toronto - Miami, więcej się nie nabiorę na nich. Obie drużyny potrafią tak ceglić, że szkoda gadać. Cavs ich zeżrę. Finał będzie 4:0 jak w banku.
Co do OKC. Poczekajmy najpierw czy przejdą Spurs, bo to wcale nie aż tak super pewne. Z GSW nie są wcale skazani na porażkę. Widać to po serii Golden - Portland.
Mam dziwne przeczucie co do finału NBA. Pojedynek OKC - Cavs , a finale stawiam na kawalerię.
Co do OKC. Poczekajmy najpierw czy przejdą Spurs, bo to wcale nie aż tak super pewne. Z GSW nie są wcale skazani na porażkę. Widać to po serii Golden - Portland.
Mam dziwne przeczucie co do finału NBA. Pojedynek OKC - Cavs , a finale stawiam na kawalerię.
774
sensejjag
Użytkownik
Dyscyplina: koszykówka NBA
Data, godzina: 12.05.2016 4-30
Spotkanie: Golden State Warriors - Portland Trail Blazers
typ: over 217.5
kurs: 1.92
buk: Betsson
5/10
Analiza:
Moje trzecie podejście do rywalizacji w tej parze półfinałowej na zachodzie. Dzis stawiam na over w tym meczu. Argumentów jest kilka. Przede wszystkim wrócił MVP poprzedniego i tego sezonu, czyli Curry, co już odbiło się w poprzednim meczu, gdzie padł wynik 132-125, a sam Curry zaliczył czterdzieści oczek. Dzis może być równie overowo, co akurat w rywalizacji tych ekip nie będzie żadną nowością. W tym rok w sezonie zasadniczym we wszystkich czterech meczach zespoły pokrywały overy, bo średnia punktów na mecz wyniosła ponad 240 na mecz. W play off tez ta tendencja się nie zmieniła, bo tylko w drugim meczu zanotowano niski jak na rywalizację tych zespołów wynik 110-99. Ale raczej nie wierze w to by nagle oba zespoły zaczęły lepiej bronić jak atakować. A wiadomo ze w obu ekipach mamy kilku strzelców wyborowych. O sile Wojowników od kilku lat stanowi duet Splash Brothers Thompson-Curry, a nie można zapominać o takich graczach jak Livingston, Barnes, Iguodala czy chyba najbardziej wszechstronny gracz całej ligi, czyli Green. A w Portland po odejściu Alldridge'a absolutnym liderem został Lillard i ku mojemu zaskoczeniu ten gracz udźwignął to bardzo trudne zadanie. Drugim strzelcem jest McCollum, który gra dopiero trzeci sezon, ale w porównaniu do dwóch pierwszych nastąpił ogromny progres, gdzie w pierwszych dwóch latach notował średnio sześć pkt na mecz gdy w tym roku blisko dwadzieścia jeden i obok Lillarda jest największą gwiazdą w drużynie. Dzisiejszej nocy spodziewam się kolejnej wojny snajperów i ich kolejnych popisów. Moim zdaniem w kolejnym szalonym meczu między tymi zespołami Wojownicy wywalczą awans do finału konferencji zachodniej. Stawiam na over w meczu i zwycięstwo Warriors
Data, godzina: 12.05.2016 4-30
Spotkanie: Golden State Warriors - Portland Trail Blazers
typ: over 217.5
kurs: 1.92
buk: Betsson
5/10
Analiza:
Moje trzecie podejście do rywalizacji w tej parze półfinałowej na zachodzie. Dzis stawiam na over w tym meczu. Argumentów jest kilka. Przede wszystkim wrócił MVP poprzedniego i tego sezonu, czyli Curry, co już odbiło się w poprzednim meczu, gdzie padł wynik 132-125, a sam Curry zaliczył czterdzieści oczek. Dzis może być równie overowo, co akurat w rywalizacji tych ekip nie będzie żadną nowością. W tym rok w sezonie zasadniczym we wszystkich czterech meczach zespoły pokrywały overy, bo średnia punktów na mecz wyniosła ponad 240 na mecz. W play off tez ta tendencja się nie zmieniła, bo tylko w drugim meczu zanotowano niski jak na rywalizację tych zespołów wynik 110-99. Ale raczej nie wierze w to by nagle oba zespoły zaczęły lepiej bronić jak atakować. A wiadomo ze w obu ekipach mamy kilku strzelców wyborowych. O sile Wojowników od kilku lat stanowi duet Splash Brothers Thompson-Curry, a nie można zapominać o takich graczach jak Livingston, Barnes, Iguodala czy chyba najbardziej wszechstronny gracz całej ligi, czyli Green. A w Portland po odejściu Alldridge'a absolutnym liderem został Lillard i ku mojemu zaskoczeniu ten gracz udźwignął to bardzo trudne zadanie. Drugim strzelcem jest McCollum, który gra dopiero trzeci sezon, ale w porównaniu do dwóch pierwszych nastąpił ogromny progres, gdzie w pierwszych dwóch latach notował średnio sześć pkt na mecz gdy w tym roku blisko dwadzieścia jeden i obok Lillarda jest największą gwiazdą w drużynie. Dzisiejszej nocy spodziewam się kolejnej wojny snajperów i ich kolejnych popisów. Moim zdaniem w kolejnym szalonym meczu między tymi zespołami Wojownicy wywalczą awans do finału konferencji zachodniej. Stawiam na over w meczu i zwycięstwo Warriors
Bwin oferuje zakład na under 22,5 punktów DeRozana po kursie 1.85.
Ta linia nie została przez niego pokryta w żadnym meczu w tej rywalizacji, a w ostatnim spotkaniu rzucił zaledwie 9 punktów. Nie widzę żadnych argumentów na to, żeby tym razem było inaczej. Kompletnie nie rozumiem dlaczego wystawili taką linię po takim kursie, ale pobieram z wielką chęcią :grin:
Ta linia nie została przez niego pokryta w żadnym meczu w tej rywalizacji, a w ostatnim spotkaniu rzucił zaledwie 9 punktów. Nie widzę żadnych argumentów na to, żeby tym razem było inaczej. Kompletnie nie rozumiem dlaczego wystawili taką linię po takim kursie, ale pobieram z wielką chęcią :grin:
8,3K
rambo131
Forum VIP
Mój człowiek ;-)
Toronto Raptors - Miami Heat under 54,5 pkt w najwyższej kwarcie -> 1,90 @ Maraton
54 w najwyższejNie gram takich betów, ale tutaj jest value i lekko spróbuję. Typ czysto statystyczny. W 4 meczach w 16 kwartach ani razu nie padło więcej niż 50 pkt. Seria półfinału na Wschodzie jest mega defensywna, co prawda dużo łatwych pudeł z dobrych pozycji, ale też solidna obrona. Oba zespoły bardzo wyrównane dlatego aż w 3/4 meczach była dogrywka i za każdym razem było close game. DeRozan przechodzi samego siebie w tych playoffach i z ''maxem'' od Lakersów może się pożegnać, Lowry to samo, jakieś tam przebłyski tylko, a Valanciunas który w PO grał bardzo dobrze wypadł z powodu kontuzji. Dzisiaj też spodziewam się mocnej obrony po obu stronach, i wezmę ten becik bo wygląda dobrze. Płaską stawką bo trochę loterii w tym jest, close game w ostatnich 2 min wolne itd, i może paść sporo pkt.
Raptors - Heat X @15 -> Tonybet
99 - 91Dla lepszego oglądania, a czy kurs trochę nie zawyżony? Za kilkanaście złotych można spróbować
Pozdrawiam
774
sensejjag
Użytkownik
Dyscyplina: koszykówka NBA
Data, godzina: 13.05.2016 2-30
Spotkanie: Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs
typ: Spurs -1.5
kurs: 1.90
buk: bet365
Analiza:
Bardzo ciekawie wygląda przebieg rywalizacji w tej parze. Faworyzowani przed rozpoczęciem półfinału Spurs po pięciu meczach znaleźli się jednak pod ścianą, bo w ostatnim meczu ulegli w AT&T i to Thunder są od awansu do finału konferencji. A mało kto spodziewał się że Ostrogi będą pod ścianą. Juz drugi mecz i wygrana OKC w Teksasie pokazało, że duet Westbrook-Durant może okazać się rywalem bardzo groźnym. Jednak Spurs już w pierwszej wizycie w Oklahomie odzyskali przewagę własnego parkietu, by w piątym meczu ją stracić... Trzy mecze w Teksasie i dwie wygrane gości, a przecież w całym sezonie regularnym AT&T zdobyli tylko raz koszykarze Golden State. Pierwsza runda Spurs była formalnością bo pewnie szybko rozbili osłabionych Grizzlies dzięki czemu mieli aż tydzień wolnego od meczy. Dziwi mnie więc to że z Oklahomą jakby słabnęli w końcówkach. A przecież ciężko nie stwierdzić ze Popovich zmontował naprawdę swietną drużynę z długą i dobrą ławką rezerwowych, moim zdaniem najlepsza w lidze. Dlatego uważam, ze choć Ostrogi są pod ścianą to i tak bedą rywalem Wojowników w finale konferencji. Najważniejsze dla Spurs będzie powstrzymanie Westbrooka, chociaż ten moze okazać się sam w sobie kłopotem dla OKC - nie od dzis wiadomo ze Russ choć jest świetnym playmakerem, to zbyt często gra zbyt egoistycznie, co pokazywał juz w tej rywalizacji. To właśnie przez Russa wielce prawdopodobne jest odejście Duranta, który zdaje sobie sprawę, że grając w jednym zespole z taki zawodnikiem może nigdy nie założyć mistrzowskiego pierścienia. Ciekawy też jestem jaką taktykę obierze trener OKC Billy Donovan. W ostatnich dwóch meczach mniej korzystał z Ibaki, który oddał sowje minuty Kanterowi i o dziwo ten manewr puki co okazuje się strzałem w dziesiątkę, tyle że Turek jest słabym obrońcą, co w konfrontacji z Leonardem czy Alldridgem moze na dłuższą metę spalić na panewce. Ostatnio natomiast pogubił sie w Popovich, który źle rozsyła swoich graczy rezerwowych, co swietnie wykorzystywali Thunders. To będzie kluczowe 48 godzin dla Gregga Popovicha i jego sztabu. Jeśli nie uda im się znaleźć odpowiedzi na rozwiązania zaproponowane przez Billy’ego Donovana, to najlepszy sezon regularny w historii organizacji z San Antonio obróci się w jedną, wielką porażkę. Moim zdaniem jednak do tego jeszcze dzis nie dojdzie i będziemy świadkami siódmego meczu w San Antonio. Stawiam na SPURS
Data, godzina: 13.05.2016 2-30
Spotkanie: Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs
typ: Spurs -1.5
kurs: 1.90
buk: bet365
Analiza:
Bardzo ciekawie wygląda przebieg rywalizacji w tej parze. Faworyzowani przed rozpoczęciem półfinału Spurs po pięciu meczach znaleźli się jednak pod ścianą, bo w ostatnim meczu ulegli w AT&T i to Thunder są od awansu do finału konferencji. A mało kto spodziewał się że Ostrogi będą pod ścianą. Juz drugi mecz i wygrana OKC w Teksasie pokazało, że duet Westbrook-Durant może okazać się rywalem bardzo groźnym. Jednak Spurs już w pierwszej wizycie w Oklahomie odzyskali przewagę własnego parkietu, by w piątym meczu ją stracić... Trzy mecze w Teksasie i dwie wygrane gości, a przecież w całym sezonie regularnym AT&T zdobyli tylko raz koszykarze Golden State. Pierwsza runda Spurs była formalnością bo pewnie szybko rozbili osłabionych Grizzlies dzięki czemu mieli aż tydzień wolnego od meczy. Dziwi mnie więc to że z Oklahomą jakby słabnęli w końcówkach. A przecież ciężko nie stwierdzić ze Popovich zmontował naprawdę swietną drużynę z długą i dobrą ławką rezerwowych, moim zdaniem najlepsza w lidze. Dlatego uważam, ze choć Ostrogi są pod ścianą to i tak bedą rywalem Wojowników w finale konferencji. Najważniejsze dla Spurs będzie powstrzymanie Westbrooka, chociaż ten moze okazać się sam w sobie kłopotem dla OKC - nie od dzis wiadomo ze Russ choć jest świetnym playmakerem, to zbyt często gra zbyt egoistycznie, co pokazywał juz w tej rywalizacji. To właśnie przez Russa wielce prawdopodobne jest odejście Duranta, który zdaje sobie sprawę, że grając w jednym zespole z taki zawodnikiem może nigdy nie założyć mistrzowskiego pierścienia. Ciekawy też jestem jaką taktykę obierze trener OKC Billy Donovan. W ostatnich dwóch meczach mniej korzystał z Ibaki, który oddał sowje minuty Kanterowi i o dziwo ten manewr puki co okazuje się strzałem w dziesiątkę, tyle że Turek jest słabym obrońcą, co w konfrontacji z Leonardem czy Alldridgem moze na dłuższą metę spalić na panewce. Ostatnio natomiast pogubił sie w Popovich, który źle rozsyła swoich graczy rezerwowych, co swietnie wykorzystywali Thunders. To będzie kluczowe 48 godzin dla Gregga Popovicha i jego sztabu. Jeśli nie uda im się znaleźć odpowiedzi na rozwiązania zaproponowane przez Billy’ego Donovana, to najlepszy sezon regularny w historii organizacji z San Antonio obróci się w jedną, wielką porażkę. Moim zdaniem jednak do tego jeszcze dzis nie dojdzie i będziemy świadkami siódmego meczu w San Antonio. Stawiam na SPURS
Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 2, bwin, 1.78
113-99
E: jestem przezaskoczony tym co sie wydarzylo i bezsilnoscia SAS, ale jednoczesnie przeszczesliwy ze tak to sie skonczylo
San Antonio w tej serii jest jakies nieswoje, Popovich jest jakby nieswoj. Cala serie poza g1 graja jacys spieci.
Z drugiej strony Oklahoma mimo 0-4 z SAS w sezonie zasadniczym i mimo ostrego lania w g1 potrafila sie podniesc i po 5 meczach prowadzi 3-2 majac key game na swoim boisku. I tutaj dochodzimy do meritum:
Popovich jest bez watpienia najlepszym trenerem w lidze, a w mojej opinii, chociaz nie znosze SAS jest najlepszym trenerem ostatnich 15 lat. Doswiadczenie i spokoj na lawce w takim meczu beda na wage zlota. Poza tym ze zwyczajnego sportowego punktu widzenia SAS sa po prostu lepsi, a przede wszystkom bardziej doswiadczeni. Oni juz grali takie mecze.
Co do Oklahomy, to duet Westbrook- Durant nigdy niczego razem nie wygra, nawet jezeli uda im sie teraz awansowac do WCF, to na tym zak0ncza sezon. Mysle ze pelnie ich mozliwosci zobaczymy dopiero od przyszlego sezonu, kiedy mam nadzieje ich drogi sie rozdziela. Z perspektywy 8 ostatnich lat ten wielki duet po prostu nie wypalil i swiadkiem tego mozemy byc juz dzisiaj. W mojej opinii 60-40 w strone SAS.
Spokojnie 5/10, bo awans OKC to na pewno nie bedzie niespodzianka.
113-99
E: jestem przezaskoczony tym co sie wydarzylo i bezsilnoscia SAS, ale jednoczesnie przeszczesliwy ze tak to sie skonczylo
San Antonio w tej serii jest jakies nieswoje, Popovich jest jakby nieswoj. Cala serie poza g1 graja jacys spieci.
Z drugiej strony Oklahoma mimo 0-4 z SAS w sezonie zasadniczym i mimo ostrego lania w g1 potrafila sie podniesc i po 5 meczach prowadzi 3-2 majac key game na swoim boisku. I tutaj dochodzimy do meritum:
Popovich jest bez watpienia najlepszym trenerem w lidze, a w mojej opinii, chociaz nie znosze SAS jest najlepszym trenerem ostatnich 15 lat. Doswiadczenie i spokoj na lawce w takim meczu beda na wage zlota. Poza tym ze zwyczajnego sportowego punktu widzenia SAS sa po prostu lepsi, a przede wszystkom bardziej doswiadczeni. Oni juz grali takie mecze.
Co do Oklahomy, to duet Westbrook- Durant nigdy niczego razem nie wygra, nawet jezeli uda im sie teraz awansowac do WCF, to na tym zak0ncza sezon. Mysle ze pelnie ich mozliwosci zobaczymy dopiero od przyszlego sezonu, kiedy mam nadzieje ich drogi sie rozdziela. Z perspektywy 8 ostatnich lat ten wielki duet po prostu nie wypalil i swiadkiem tego mozemy byc juz dzisiaj. W mojej opinii 60-40 w strone SAS.
Spokojnie 5/10, bo awans OKC to na pewno nie bedzie niespodzianka.
1,2K
lax
Użytkownik
Wytrzymał ktoś wszystkie mecze serii Raptors - Heat? Mam pytanie, jak Toronto wygląda po kontuzji JV? Jest jakaś różnica na minus?
Chciałbym dzisiaj zagrać na Toronto, moim zdaniem kurs przeszacowany. Obie drużyny poobijane, w Miami ma nie zagrać Whiteside, i tu widzę szansę na wjazdy pod kosz dla Derozana i Corego Josepha. W G5 zdaje się obudzili się trochę Lowry i Derozan, to może zepną się i wyślą dziadka Wade'a na ryby?
Przed rozpoczęciem serii stawiałem pewnie na Miami ale obejrzałem dwa pierwsze i miałem dosyć. Z tego co trochę czytałem to Raptors przejmują momentum, a buki dają na nich aż 2.5? Kusząco wygląda...
Chciałbym dzisiaj zagrać na Toronto, moim zdaniem kurs przeszacowany. Obie drużyny poobijane, w Miami ma nie zagrać Whiteside, i tu widzę szansę na wjazdy pod kosz dla Derozana i Corego Josepha. W G5 zdaje się obudzili się trochę Lowry i Derozan, to może zepną się i wyślą dziadka Wade'a na ryby?
Przed rozpoczęciem serii stawiałem pewnie na Miami ale obejrzałem dwa pierwsze i miałem dosyć. Z tego co trochę czytałem to Raptors przejmują momentum, a buki dają na nich aż 2.5? Kusząco wygląda...
587
monta-ellis11
Użytkownik
Nieobecnosc Whiteside'a to wcale nie oslabienie przy tym co pokazywal w serii z Toronto. Objezdzali go jak chcieli.
Wade to akurat najmocniejszy punkt zespolu Heat.
Brak JV widoczny w ataku, ale Bismack calkiem niezle trzyma obrone.
DeRozan i Lowry maja duzy problem z regularnoscia. Nie zagrali jeszcze dwoch spotkan z rzedu na swoim poziomie
Wade to akurat najmocniejszy punkt zespolu Heat.
Brak JV widoczny w ataku, ale Bismack calkiem niezle trzyma obrone.
DeRozan i Lowry maja duzy problem z regularnoscia. Nie zagrali jeszcze dwoch spotkan z rzedu na swoim poziomie
425
quintana
Użytkownik
Ja dzisiaj spróbuje Miami do trebelka. Raptors jak kolega wyżej zauważył bez Litwina tracą na jakości. DeRozan i Lowry nie są na tyle doświadczeni, aby pociagnąć drużyne do wygranej dzisiaj na trudnym terenie jakim jest hala AAA. Whiteside w sezonie zasadniczym to był kocur, jak dla mnie obrońca roku, ale faktycznie w półfinałach grał przeciętnie, a teraz kontuzja, wiec czas wykazać się weteranowi, który dalej potrafi dobrze zagrać czyli Amare. Ostatni mecz bez historii, fatalna dyspozycja Miami, gdyby nie to to zapewne byśmy kończyli dzisiaj serię. Wade jak wino, niesamowicie gra w tej serii i dzisiaj na pewno nie odda łatwo meczu. Reszta pomoże i wygrają. Kurs na Miami fajny, myślałem, że znowu będzie coś 1,4, a jest 1,57. Biore
Miami win @1,57 Bet365
Miami win @1,57 Bet365
2K
thejet
Użytkownik
14/03/2016 02:00 CET
Joe Johnson (Heat - Raptors G6) over 13.5 points
1.93 (Pinnacle)
5/10
Z Heat wyleciał Luol Deng - ważna postać w rotacji oraz zawodnik zabierający rzuty/minuty Joe Johnsonowi. Wcześniej wyleciał Hassan Whiteside i Heat są mocno ograniczeni w ataku, a JJ jest teraz obok Dragica oraz Wade'a zdecydowanie najważniejszym zawodnikiem Miami w ofensywie.
Raptors w G5 zaczęli się bawić w jakieś pułapki na Wade'a i robią podwojenia na nim i ten musi wyrzucać piłkę do partnerów na czym powinien korzystać Joe. W tej serii JJ ma przekomiczne 1/17 za 3 (0/5 we własnej hali), gdzie w przeciągu całej kariery ma 37.2% i wiele trafionych trójek. To są często otwarte pozycje i myślę, że dzisiaj chociaż ta jedna wpadnie, a wszystko więcej to miły bonus i ogromna szansa overa.
Heat poszli w kierunku grubego small-ball i SG - Johnson grał fragmenty na pozycji centra. Johnson dzisiaj powinien być ważną postacią ataku Heat i powinien te 14 punktów uciułać. Jeśli Spoelstra znowu wrzuci go na centra, to powinien również wykorzystać to i karać centra Biyombo.
Joe Johnson (Heat - Raptors G6) over 13.5 points
1.93 (Pinnacle)
5/10
Z Heat wyleciał Luol Deng - ważna postać w rotacji oraz zawodnik zabierający rzuty/minuty Joe Johnsonowi. Wcześniej wyleciał Hassan Whiteside i Heat są mocno ograniczeni w ataku, a JJ jest teraz obok Dragica oraz Wade'a zdecydowanie najważniejszym zawodnikiem Miami w ofensywie.
Raptors w G5 zaczęli się bawić w jakieś pułapki na Wade'a i robią podwojenia na nim i ten musi wyrzucać piłkę do partnerów na czym powinien korzystać Joe. W tej serii JJ ma przekomiczne 1/17 za 3 (0/5 we własnej hali), gdzie w przeciągu całej kariery ma 37.2% i wiele trafionych trójek. To są często otwarte pozycje i myślę, że dzisiaj chociaż ta jedna wpadnie, a wszystko więcej to miły bonus i ogromna szansa overa.
Heat poszli w kierunku grubego small-ball i SG - Johnson grał fragmenty na pozycji centra. Johnson dzisiaj powinien być ważną postacią ataku Heat i powinien te 14 punktów uciułać. Jeśli Spoelstra znowu wrzuci go na centra, to powinien również wykorzystać to i karać centra Biyombo.
425
quintana
Użytkownik
https://twitter.com/MiamiHEAT/status/731148408493346816
"Coach Spo says Luol Deng (bruised left wrist) will warm up with the hopeful intent on playing in tonight's Game 6 vs Toronto."
Deng może zagrać
M
64
milfhunter
Użytkownik
Wyleciał, ale na rozgrzewkę ????
Drużyny nieźle poobijane, ale obaj zawodnicy, którzy byli GTD czyli Carrol i Deng zagrają. Miami po tym kursie uważam za średnie rozwiązanie głownie przez to co pokazali w ostatnim meczu. Do tego momentu poziom był słaby, ale równy, a w game5 Miami nie dotrzymywali kroku. Wade dosłownie trzymał ich przy życiu, pomogły też urazy Raptors bo mógł być pierwszy blowout.
Kurs na Toronto zachęca, ale tak jak wspomniał Monta Elis trudno zawierzyć w regularność lidrów ekipy z Kanady. Dzisiaj osobiście do jakiegoś dubla czy trebla dołożyłbym raczej więcej pkt do Toronto niż przewiduje to podstawowy handicap niż grał czysty win Heat. Wynik pewnie ponownie na styku. Lekko próbuje Overtime @ 14 unibet
317
opensparviere
Użytkownik
A co panowie sądzicie o under 190.5? W ostatnim meczu padło równo 190 punktów, ale teraz skoro druzyny są poobijane a Miami pewnie będzie chciało postawić na jeszcze większą defensywę to może miec sens?
23,7K
yannick_djalo
Użytkownik
Podbijam powyższy typ kolegi TheJet, szukając czegoś na to spotkanie zdecydowanie warto zwrócić uwagę na over JJ. To, na jak niskim procencie rzuca trójki w tej serii jest po prostu niebywałe. Kiedyś musi się przełamać. Taka linia jest jak najbardziej do zrobienia przy lepszej skuteczności z dystansu. Dodatkowo po wypadnięciu Denga, Johnson powinien częściej oddawać rzuty w tym meczu.
Na ten mecz proponuję jeszcze
Over 190 punktów
kurs 2.00 w Bet365
Być może ostatnia odsłona tej tragikomedii przed nami. Koszykarze z Florydy mają nóż na gardle. Jeżeli chcą przedłużyć nadzieje na awans powinni dzisiaj dużo punktować. Pomimo kiepskiej skuteczności ogółem w serii, liczę na wysoki wynik w tym meczu. Ekipa z Toronto przystąpi do spotkania z nieco większym komfortem psychicznym. Po wypadnięciu JV, Lowry i DeRozan ciągną grę we dwójkę, a jeżeli oni będą mieli dobry dzień to o overowy wynik można być spokojnym.
Za grosze spróbuję także
Miami - 4 HA
kurs 1.90 w Bet365
Moim zdaniem chłopaki, chociaż bardzo przeciętnie prezentujący się w tych meczach, dzisiaj będą potrafili się zebrać i pokonać Toronto we własnej hali. Może w końcu coś się odblokuje i zobaczymy szybkie, ofensywne i walczące Miami Heat.
Powodzenia
Na ten mecz proponuję jeszcze
Over 190 punktów
kurs 2.00 w Bet365
Być może ostatnia odsłona tej tragikomedii przed nami. Koszykarze z Florydy mają nóż na gardle. Jeżeli chcą przedłużyć nadzieje na awans powinni dzisiaj dużo punktować. Pomimo kiepskiej skuteczności ogółem w serii, liczę na wysoki wynik w tym meczu. Ekipa z Toronto przystąpi do spotkania z nieco większym komfortem psychicznym. Po wypadnięciu JV, Lowry i DeRozan ciągną grę we dwójkę, a jeżeli oni będą mieli dobry dzień to o overowy wynik można być spokojnym.
Za grosze spróbuję także
Miami - 4 HA
kurs 1.90 w Bet365
Moim zdaniem chłopaki, chociaż bardzo przeciętnie prezentujący się w tych meczach, dzisiaj będą potrafili się zebrać i pokonać Toronto we własnej hali. Może w końcu coś się odblokuje i zobaczymy szybkie, ofensywne i walczące Miami Heat.
Powodzenia
263
sasuke-uchiha
Użytkownik
Wiem panowie pisaliscie o braku regularnosci w pierwszych wyborach rzutowych w Toronto. Kusi mnie jednak zagranie over 22,5 DeRozan pod nieobecnosc Valanciunas, ktoś przejmie troszke jego pule pkt i mysle ze bedzie to DeRozan. Co panowie o tym sadzicie??
- Status
