>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

sezon 2012/13 - ciekawostki, kontuzje, pytania i rozmowy na temat NBA

Status
Zamknięty.
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Ciekawostka z przeglądu sportowego:
Marcin Gortat bliski zmiany klubu!
Marcin Gortat wkrótce prawdopodobnie odejdzie z Phoenix Suns. Obecny sezon nie rozpoczął się dla Marcina Gortata najlepiej. Zainteresowane Marcinem Gortatem są Dallas Mavericks i Chicago Bulls.
(...)
Marcin Gortat w tym sezonie zarobi 7 258 960 dolarów, a w następnym – 7 727 280. Po znakomitych ubiegłych rozgrywkach Polak liczył, że w roku 2014, czyli w wieku 30 lat, podpisze kontrakt życia – w granicach 55–60 milionów dolarów za pięć lat gry. Jeśli jednak jego statystyki będą systematycznie spadać, podobnie będzie z wartością rynkową. Kolejne takie mecze jak przeciwko Los Angeles Lakers i Miami Heat obniżają wysokość przyszłej umowy Marcina Gortata w NBA. Choćby więc z tego powodu rozwód wydaje się nieunikniony. Czas Marcina Gortata w Phoenix Suns dobiega końca...
Więcej na stronie przeglądu.
 
toudi 715

toudi

Użytkownik
Niech jak najszybciej ucieka z tej śmiesznej drużyny. Ta cała sytuacja jest śmieszna, jeszcze rok temu Suns kreowali Gortata może nie na franchise playera ale na absolutnie kluczowego zawodnika, teraz chcą z niego zrobić rolsesa od obrony i hustle. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby Suns ściągneli jakichś all starów ale nic takiego się nie stało, Suns wzmocnili się głównie graczami niepotrzebnymi w swoich drużynach (Beasley, Scola, Johnson), jedynym w miarę pewnym prospectem jest Dragić. Obecny status Marcina nie dziwiłby gdyby grał w drużynach z prawdziwymi gwiazdami jak np. Heat, Nets czy Thunder, Suns nie mają żadnych gwiazd, po prostu wolą postawić na pajaców pokroju Beasleya, ich sprawa. Marzeniem dla mnie są Celtics, nieźli byliby też Mavericks. Po pierwsze są to poważne organizacje z ambicjami i w najbliższych latach bez wątpienia będą w gronie contenderów. Po drugie obie potrzebują centra. W Celtics Gortat mógłby zastąpić Garnetta albo grać obok niego już od zaraz bo Kevin w każdej chwili może wrócić na PF i pewnie chętnie by to zrobił. Do tego jeszcze jest drugi Nash czyli Rondo, idealny partner dla Gortata. W Dallas Kaman zbytnio nie pasuje bo jest to gracz praktycznie identyczny jak Dirk, obok Dirka pasuje bardziej ktoś na kształt Chandlera czyli np. Gortat. Do tego Collison to nie Rondo. Gortat w Celtics to byłoby coś.
Gortat narzekał już w mediach a to jest poważna sprawa, która niesie za sobą konsekwencje i pokazuje, że w plotkach o odejściu po prostu musi być przynajmniej trochę prawdy.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Najdziwniejsze jest to że nie wiadomo w jakim kierunku idą Słońca.Tanio dostali kilku zawodników,którzy są wartościowi ale nie tworzą drużyny.
Ale trzeba też zauważyć że nie tyle Gortat nie pasuje do nowego stylu co po prostu najzwyczajniej w świecie gra słabo. Prrzykładowo w meczu z Miami Beasley próbował do niego podawać ale Gortat nie patrzył na piłkę.
Ciekawy fakt znalazłem dzisiaj w power rankingu.S5 Suns jest ostatnio najgorszym lineupem w NBA &quot;Suns&#39; starters are a minus-69 in 89 minutes together over the last six games, and have the worst raw plus-minus (minus-66) of any lineup in the league overall&quot;

Myślę,że plotki z udziałem Gortata są śmieszne póki co.Ja nie spodziewam się,że po kilku słabszych spotkaniach Gortat zmieni zespół,bo to bez sensu.
Natomiast po zakończeniu tego sezonu na pewno Cuban po niego zapoluje i bardzo prawdopodobne że Gortat zagra w Dallas na co bardzo liczę.
 
moneybutcher 22

moneybutcher

Użytkownik
Nie mogę wyszukać odpowiedzi na to pytanie więc zadam je tutaj. Czy jakiś bukmacher poza bet365 oferuje również zakłady HT/FT na NBA? Wiem, że są opcje obstawiania na 1 kwartę, do przerwy itp. itd. ale chodzi mi konkretnie o taki sam zakład jak w przypadku meczów piłkarskich gdzie przy jednym zdarzeniu obstawiamy wynik do przerwy i na koniec meczu.

Olo
http://www.oddsportal.com/
 
cibeles 969

cibeles

Użytkownik
Irving nie zagra przez miesiąc.Bardzo prawdopodobne że do czasu jego powrotu nic nie wygrają.

http://www.nba.com/2012/news/11/19/kyrie-irving-finger-injury.ap/index.html
Może aż tak dramatycznie nie będzie, jest jeszcze Gibson, chociaż póki co też kontuzjowany... Trzeba obserwować linie punktowe, zrobi się to w mojej ocenie mocno underowa drużyna. Kylie miał piłkę w rękach praktycznie w każdej końcowej fazie akcji ( rzut lub asysta końcowa ) , teraz trzeba to przeorganizować, będzie trudno...
 
midalan 2

midalan

Użytkownik
Marzeniem dla mnie są Celtics, nieźli byliby też Mavericks. Po pierwsze są to poważne organizacje z ambicjami i w najbliższych latach bez wątpienia będą w gronie contenderów. Po drugie obie potrzebują centra. W Celtics Gortat mógłby zastąpić Garnetta albo grać obok niego już od zaraz bo Kevin w każdej chwili może wrócić na PF i pewnie chętnie by to zrobił. Do tego jeszcze jest drugi Nash czyli Rondo, idealny partner dla Gortata. W Dallas Kaman zbytnio nie pasuje bo jest to gracz praktycznie identyczny jak Dirk, obok Dirka pasuje bardziej ktoś na kształt Chandlera czyli np. Gortat. Do tego Collison to nie Rondo. Gortat w Celtics to byłoby coś.
To jakiś wymysł Przeglądu Sportowego, który myśli, że po odejściu Milicica Celtowie będą za wszelką cenę szukać przyzwoitego centra. Wszyscy podający tą informację powołują się na PS. Chociaż trzeba przyznać, że w dyskusjach pomiędzy fanami Celtics jest wielu zwolenników pozyskania Gortata. Ja osobiście nie sądzę, żeby do wymiany doszło. Celtics musieliby oddać albo Greena (na którego kontrakt wydali kupę kasy i czekają wciąż, aż facet się obudzi, bo ma spory potencjał), albo Bradleya, zawodnika super ważnego dla sukcesu w playoffach.
Ale co do Dallas i Bulls myślę, że to całkiem realne.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Jest jakaś szansa że na PO Lakers zaczną wreszcie coś grać? Po transferze Howarda i Nasha chciałem grać ostro na LAL, oczywiście jasne było ze na początku będą grać słabo, ale nie wiedziałem że aż tak słabo. Kursy poszły w górę i zastanawiam się czy nie grać na nich bo jak oni wypalą to nawet Miami nie będzie miało z nimi szans, tylko pytanie, czy to wypali?
Czy wy myślicie co piszecie?uważasz że nowy zespół LAL juz w tym sezonie,z tym trenerem bedzie w stanie zagrozić Miami???Czym?ludzie co sie z wami dzieje?????????
Do PO jest jeszcze sporo czasu więc czemu nie? Jakby nie patrzeć to nawet bez Howarda i Nasha był to zespół który miał potencjał żeby walczyć nawet o mistrzostwo.
 
bbadii 23,4K

bbadii

Użytkownik
Ja uważam, że to nawet nie jest jeszcze połowa tego, co Jeziorowcy będą pokazywać. Według mnie trener Lakers czeka na powrót Nasha i to wtedy zobaczymy, jak dobrze potrafią grać. Na razie to pierwszy miesiąc, sporo czasu jeszcze.
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Czy ja wiem czy tak sporo czasu...Bilans jest bilansem i wg mnie już powinni się &quot;powoli spieszyć&quot; :] z zatrybieniem. Ale fakt faktem nowy coach trochę czasu musi dostać. Od razu rzadko kto coś ułożył, tym bardziej, że przy tylu gwiazdach to trzeba ułożyć.
 
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
Panowie fajnie sie ogląda Nets,naprawde.To chyba jedyna ekipa w lidze grająca tak oldschollową koszykówke.Żadnego small ballu czy innego badziewia,poprostu mają czterech koni pod koszem i wystarczy ich dokarmiac.Zresztą oni sami sie dokarmiają bo zbierają niemal wszystko.Porównać ich gre do reszty ekip w lidze to wogóle inna galaktyka.Tym samym dołaczają do grona moich najchętniej oglądanych drużyn.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
L 181

lorak

Użytkownik
Panowie fajnie sie ogląda Nets,naprawde.To chyba jedyna ekipa w lidze grająca tak oldschollową koszykówke.Żadnego small ballu czy innego badziewia,poprostu mają czterech koni pod koszem i wystarczy ich dokarmiac.Zresztą oni sami sie dokarmiają bo zbierają niemal wszystko.Porównać ich gre do reszty ekip w lidze to wogóle inna galaktyka.Tym samym dołaczają do grona moich najchętniej oglądanych drużyn.
to prawda, ale trzeba też powiedzieć, że mają ku temu odpowiednich zawodników, bo nawet Deron z JJ, to bardzo potężni gracze jak na swoje pozycje. a Lopeza to Shaq kilka tygodni temu w open court (jak ktoś nie oglądał tego show, to zdecydowanie polecam obydwa sezony - najfajniejszy program o NBA ever) nawet nazwał najlepszym centrem w lidze jeśli chodzi o to tradycyjne granie tyłem do kosza i faktycznie - Brook jest w tym świetny. zachwyca bogactwem ruchów i przede wszystkim wyczuciem, bo w przeciwieństwie do takiego Dwighta wszystkie te manewry wyglądają u niego naturalnie, a nie tak mechanicznie jak u Howarda, który wprawdzie też sporo już umie pod koszem (rozwinął się przez ostatnie lata), ale ciągle słabo to wygląda.
 
v3471 223

v3471

Użytkownik
Panowie fajnie sie ogląda Nets,naprawde.To chyba jedyna ekipa w lidze grająca tak oldschollową koszykówke.Żadnego small ballu czy innego badziewia,poprostu mają czterech koni pod koszem i wystarczy ich dokarmiac.Zresztą oni sami sie dokarmiają bo zbierają niemal wszystko.Porównać ich gre do reszty ekip w lidze to wogóle inna galaktyka.Tym samym dołaczają do grona moich najchętniej oglądanych drużyn.
pewnie sam jestś koniem i lubisz końską koszykówkę ???? bez urazy. ja jestem kurduplem jak na kosza i wole patrzeć jak Jennings z Ellisem objeżdżają koni ???? . oczywiście małymi meczu nie wygrasz ale to już inna sprawa co efektowne a co efektywne. pozdro.
 
toudi 715

toudi

Użytkownik
Panowie fajnie sie ogląda Nets,naprawde.To chyba jedyna ekipa w lidze grająca tak oldschollową koszykówke.Żadnego small ballu czy innego badziewia,poprostu mają czterech koni pod koszem i wystarczy ich dokarmiac.Zresztą oni sami sie dokarmiają bo zbierają niemal wszystko.Porównać ich gre do reszty ekip w lidze to wogóle inna galaktyka.Tym samym dołaczają do grona moich najchętniej oglądanych drużyn.
Fajnie, że wreszcie przekonałeś się do Nets. Tak jak napisał lorak, Nets mają oldschoolowy roster więc i grają oldschoolowo. Pokazują, szczególnie Brook Lopez, że te wszystkie zachwyty nad tym, jaką to przyszłością koszykówki jest small ball bez klasycznego centra są troche przedwczesne. Miami ma w składzie 2 wybitnych zawodników i trzeciego, który też może stać się wybitny jeżeli utrzyma formę z tego sezonu. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, wystarczy spojrzeć na inne ekipy, które jakoś przykładem Miami się nie zachwyciły tylko dalej pakowały grubą kasę w potężnych, często dosyć surowych centrów. Hibbert dostał maksa, Lakers są bardzo dalecy od small ballu, bardzo wysoki kontrakt dostał Asik, to samo wspomniany już Lopez (jedyny nie surowy w ofensywie z tej trójki). Lopez jest killerem w wolnej grze mając na obwodzie być może najlepszy backcourt w NBA, który skupia uwagę obrońców i tym samym pomaga mu znaleźć miejsce. Trzeba też zauważyć, że Nets grają coraz lepiej mimo tego, że Williams i Johnson dotychczas jeszcze nie odpalili, obaj grają poniżej swoich możliwości, tu jest duża rezerwa Nets. Oprócz bardzo mocnej s5 Nets mają, przynajmniej na ten moment, minimum dwa duże steale na ławce. Pierwszym jest wyciągnięty prawie z kostnicy Jerry Stackhouse, który trafił w tym sezonie 14/21 trójek z rogów i wygryzł z rotacji Brooksa a drugim amnestionowany w Wizards Blatche, o którym się mówiło, że jest wręcz nietrenowalny. Dobrym rolesem jest też Reggie Evans.
 
hardison 3,9K

hardison

Użytkownik
Panowie fajnie sie ogląda Nets,naprawde.To chyba jedyna ekipa w lidze grająca tak oldschollową koszykówke.Żadnego small ballu czy innego badziewia,poprostu mają czterech koni pod koszem i wystarczy ich dokarmiac.Zresztą oni sami sie dokarmiają bo zbierają niemal wszystko.Porównać ich gre do reszty ekip w lidze to wogóle inna galaktyka.Tym samym dołaczają do grona moich najchętniej oglądanych drużyn.
Oldschoolowy roster to moim zdaniem bardziej mają Misie ale to taka moja subiektywna opinia ????

A co do Brook&#39;a Lopeza - wobec absencji Bynuma i indolencji Howarda to na ten czas jest najlepszym centrem w lidze. W sumie chciałem to wcześniej napisać ale znalazłby się gość co by mnie wyśmiał (nie wymienię kto, ale często, gęsto ma inne zdanie niż reszta ;p) Kapitalnie gra pod koszem, pewnie rzuca z półdystansu, FT też nie sprawiają mu problemów, jak np &quot;Supermanowi&quot;.

Jak dobrze pamiętam, to Wilq&#39;u pisałeś niedawno, że dla Ciebie to są starzy, słabi Netsi. Że przyjście Johnsona nie zmienia drużyny jaka była w zeszłym sezonie. Dobrze, że zmieniłeś zdanie ????
Chociaż największą różnicę robi właśnie Brook, który w zeszłym sezonie miał kontuzje, bo tak to sam Deron ciułał te punkciki ????
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
A co do Brook&#39;a Lopeza - wobec absencji Bynuma i indolencji Howarda to na ten czas jest najlepszym centrem w lidze.
masakra stwierdzenie, z którym nie mogę się w ogóle zgodzić. Lopez nie jest nawet w top5 centrów w tej lidze, a Ty piszesz, że jest najlepszy. Jest wciąż słabym obrońcą - bloki się trafiają, ale nawet taki Tyson Chandler robił z nim co chciał, a Chandler raczej nie należy do wybitnych strzelców. O zbiórkach napisał już Maroon.
 
karmol2 6,8K

karmol2

Użytkownik
Jak dla mnie Lopez to zdecydowanie top3 centrów na tą chwile w NBA. Przyglądałem się mu dosc uważnie od początku sezonu a od meczu z Clippers bardzo urósł w moich oczach. Gośc faktycznie jak na centra ma niebywała zdolnośc adaptowania sie do różnych warunków. Jego koordynacja i czucie piłki robią duże wrażenie.
Niektórzy tu robią za wielkich znawców, ale jakoś ich opinia nie pokrywa się nawet z tą Shaqa ????
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Nie mówiąc już o tym, że nawet słabsza forma Howarda nie przeszkodziła mu w nabiciu PPG 17.9. Do tego Dwight jest klasą samą w sobie jeśli chodzi o obronę, nabija znakomite ilości zbiórek zarówno tych ofensywnych jak i defensywnych. Stawianie go niżej od Lopeza jest obrazą dla tego zawodnika. Nie zmienia to faktu, że Brook poczynił ogromne postępy i jeśli chodzi o grę ofensywną to stawiałbym go naprawdę wysoko. Howard to jednak ciągle klasa sama w sobie i jest cały czas nr.1. Wróci Nash to jego staty powinny zdecydowanie poszybować w górę.
1. M. Gasol - drugie wcielenie Waltona
2. Varejao - zawsze był świetny w defensywie, a teraz nawet w ataku trafia jumperki
3. Dwight - w optymalnej formie byłby numerem 1, ale póki co widać, iż nie jest jeszcze w pełni sił (albo mu się po prostu nie chce)
4. Duncan - gra jakby miał kilka lat mniej
5. Bosh - inny styl w ofensywie niż Lopez, ale też szalenie przydatny + w obronie jest lepszy
6. i tu dopiero Lopez, może nawet na 7-8 bo w sumie czemu miałby być lepszy od Noaha lub Horforda? Tysona też w sumie można by postawić wyżej od Brooka.
Ta to może jeszcze Garnett, Pau i Nowitzki? . Duncan to nie jest center. Bosh z resztą też nie ma wiele wspólnego z klasycznym C i gra na tej pozycji raczej z konieczności bo to PF podobnie jak Duncan. Chyba lekka przesada stawiać Varejao na drugiej pozycji.
 
hardison 3,9K

hardison

Użytkownik
masakra stwierdzenie, z którym nie mogę się w ogóle zgodzić. Lopez nie jest nawet w top5 centrów w tej lidze, a Ty piszesz, że jest najlepszy. Jest wciąż słabym obrońcą - bloki się trafiają, ale nawet taki Tyson Chandler robił z nim co chciał, a Chandler raczej nie należy do wybitnych strzelców. O zbiórkach napisał już Maroon.
Może rzeczywiście go przeceniam, patrząc przez pryzmat jego &quot;wiecznie zjaranego&quot; brata, ale gra Brook&#39;a bardzo mi sie podoba ;)
Pisze teraz z telefonu, wiec nie moge tego s ybko i sprawnie sprawdzic ale moim zdaniem lepszym zbierajacym jest Kardashian, wiec siła rzeczy mniej laduje w lapskach Lopeza. Tak jak Pekovic wiele nie zbierze przy Kevinie Love ;) W sumie Nikola w tym sezonie tez niezla bestia.
Drugim centrem ktorego gra bardzo mi sie podoba jest DeAndre Jordan ;D
Tak przy okazji to jak wyglada Twoj ranking centrow jesli Brook za slaby? ????
aj kolega wyzej przypomniał mi o Marcu ;D
No ale Brook to i tak piekne 2 ;D
podoba, w sensie jego dunki tak? no bo tak poza tym to jest pipa, a nie prawdziwy center. żadnych post moves, słaba zbiórka, słaba defensywa.. Dziękuję postoję.
Niezła zbiórka w ataku ( nie jest to poziom Farieda ale umie się znaleźć pod koszem rywala), parę bloków?
To, że piszę, że podoba mi się gra nie znaczy, że jest hiperubermega zajebisty. Zwłaszcza, że każdy ma swój gust i jeden będzie wielbić LeBrona, inny go wyśmieje i pójdzie w stronę Duranta ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom