>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Studia

Status
Zamknięty.
L 0

lukasszek

Użytkownik
Duzo zalezy jak ktos chce traktowac studia. Jesli zalezy mu tylko na papierku niech idzie na zaoczne. Jesli chce sie czegos nauczyc to tylko dziennie - przynajmniej jesli mowa o uczelni i kierunku, ktory ja konczylem. Studiowalem dzienna informatyke na polibudzie. Rownoczesnie moj kuzyn stdiowal ten sam kierunek, na tej samej uczelni, tyle, ze na zaocznych. Nas dziennych cisneli, wielu mialo klopoty z zaliczaniemi, wielu sie po drodze wykruszylo. Zaoczniacy natomiast nie dosc, ze szli o jakies 40% wezszym materialem, to jeszcze byli ulgowo traktowani podczas zaliczen. Obaj skonczylismy studia. Obaj dostalismy prace na podobnym stanowisku za podobna kwote. Po pol roku ja dostalem podwyzke, a z kuzynem nie przedluzono umowy, bo sobie nie radzil... Przypadek? ????
 
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Jak chcesz się czegoś nauczyć to nauczysz się na dziennych i na zaocznych. Jak nie chcesz to nikt cie nie zmusi. Jest taka fama, że na zaocznych jest łatwiej, ale nie jest to regułą, przecież wykładowcy są ci sami. A jeśli chodzi o ten konkretny przypadek przedłużenia/ nie przedłużenia umowy - widocznie byłeś bardziej ogarnięty niż Twój kuzyn, nie sądzę by tok studiów był tu czynnikiem decydującym :spokodfhgfh:
 
mathieudepologne 0

mathieudepologne

Użytkownik
Ja tez się waham nad studiami ale chyba jednak wybiorę dzienne.
Chciałem sie przy okazji spytać czy to nie jest problem po roku przerwać studia i zacząć inne? Bo ja wiem że angielski zdałem zbyt słabo by zdawać na skandynawistykę, więc chciałbym za rok angielski poprawić i próbować za rok.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Ktoś napisał, że studia dzienne to przedłużenie młodości i ja się z tym w zupełności zgadzam. Jeśli jednak poważnie traktujesz swoje życie, to nie od rodzaju studiów będzie zależał Twój sukces.
Ja mimo wszystko skłaniam się ku zaocznych.
+ SZANSA NA DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE - oczywiście nie od razu; jeśli jednak w ciągu 5 lat studiowania zdobędziesz 2 lata praktyki rzeczywiście w swoim zawodzie (lub spokrewnionym), to już jesteś o te 2 lata przed studentami dziennymi.
+ uczysz się kiedy chcesz i ile chcesz, zaliczenia są łatwiejsze (proszę nie krzyczeć, jeśli się nie zgadzacie - to informacje z tylko jednej uczelni i z tylko jednego kierunku)
+ pracując (bo raczej zaoczne=praca), zarabiasz pieniążki :] i nawet jeśli na początku tylko kelnerujesz, to i tak satysfakcja jest spora ;)
- rzekomo niższy poziom kształcenia
- zajęte weekendy
- konieczność rozpoczęcia prawdziwie &quot;dorosłego&quot; życia.. ale czy to minus?
Ja od października zaczynam zaoczne ;) Wiem, że przez wiele osób będę postrzegany, jako &quot;ten, któremu się nie udało&quot;, dlatego wybrałem studia zaoczne, ale przecież nie zdanie innych jest najważniejsze. Mógłbym jeszcze przez 5 lat chodzić do szkoły i mieć wszystko w dupie, ale decyduję się na samodzielność. Zdobędę wykształcenie i doświadczenie. Nie tylko zawodowe ;) Może przyszłość zweryfikuje moje założenia i plany, ale taki jest mój wybór i już. Polecam zaoczne.
 
celahim 4

celahim

Użytkownik
Ja tez się waham nad studiami ale chyba jednak wybiorę dzienne.
Chciałem sie przy okazji spytać czy to nie jest problem po roku przerwać studia i zacząć inne? Bo ja wiem że angielski zdałem zbyt słabo by zdawać na skandynawistykę, więc chciałbym za rok angielski poprawić i próbować za rok.
Nie ma żadnego problemu, żebyś po roku przerwał i zaczął inny kierunek, tylko pytanie po co? Chcesz rok studiować to, co Cię nie interesuje tylko dlatego, że nie udało Ci się dobrze zdać angielskiego i dostać się na skandynawistykę? Ja mogę Ci polecić wyjazd za granicę na rok do pracy, chociażby do któregoś z Twoich ulubionych państw skandynawskich. Po pierwsze bardzo podszkolisz jezyk angielski, czyli za rok z maturą z angielskiego nie powinno byc problemów. Po drugie będąc rok w Szwecji ( bo o ile dobrze pamiętam właśnie szwedzki Cię interesuje) już poznasz ten język, ludzi, kulturę, same plusy. No i zarobisz napewno fajną kasę. Moim zdaniem to dużo lepsze, niż wegetowanie na jakimś nudnym kierunku i czekanie na poprawienie matury. ;-)

Co do tematu, dzienne to rzeczywiście przedłużenie młodości. Jest to duży plus dla młodych ludzi, którzy dopiero co kończą liceum i są przezwyczajeni do wypłat od rodziców i babci, nieprzejmowania się niczym i częstych wypadów na piwo z kumplami.
Ważne jest też to, jaki kierunek chcesz sobie wybrać. Jeśli interesuje Cie jakaś filologia, to na zaocznych praktycznie nie masz szans. Filologia obca to nie jest kierunek, w którym pouczysz się 2 tygodnie bez przerwy przed sesją i gitara, tutaj trzeba przynajmniej &quot;coś&quot; robić systematycznie, mieć z językiem kontakt codziennie, w jeden weekend na dwa tygodnie nie ma szans porządnie czegoś wynieść. Jednak zapewne są i takie kierunki, na których bez problemu nauczysz się tyle samo na zaocznych, jak na dziennych.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
celahim ja predysponuję na Gospodarkę Przestrzenną, możesz jakoś odnieść swoją odpowiedź do tego kierunku?
 
celahim 4

celahim

Użytkownik
celahim ja predysponuję na Gospodarkę Przestrzenną, możesz jakoś odnieść swoją odpowiedź do tego kierunku?
heh, to juz zupelnie nie moja dzialka, nie znam nawet nikogo, kto takie cos studiuje, wiec pytanie nie do mnie;-)
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
a ja powiem tak, większość ludzi z mojego otoczenia starało się dostać na dzienne tym którym w jakiś sposób się nie udało poszli na zaoczne - to przeważnie decydowało, ktoś pisał że dzienne są dla synków bogatych tatusiów, a to chyba o to chodzi żeby za tą naukę nie płacić,, więc za bardzo aluzji nie rozumiem..napewno minusem jest to ze trzeba przecież za zaoczne płacić co semestr a gadka o zdobywaniu doświadczenia- jak np ktoś jest po ogólniaku to za dużego wyboru przy szukaniu pracy nie ma... to co zarobi to i pójdzie na opłaty, co do nauki to wiadomo że zaoczni nie mają tyle zajęć żeby opanowac ten sam materiał co dzienni i nie wymaga się od nich tyle.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Wydaje mi się, że to co napisał sawas o wyborze pomiędzy dziennymi a zaocznymi to dobry punkt widzenia i pewnego rodzaju własna logika. Każdy układa swoje życie po swojemu i dokonuje wybory, które mają służyć jemu i jego życiu. U mnie w rodzinie powiedziano mi, że nie będą na mnie naciskać abym studiował tam i akurat to. Nie, miałem sam wybrać i wybrałem. Od początku chciałem iść zaocznie, a jednak nie prawdopodobnie nie pójdę zaocznie. Jakiś czas temu, postanowiłem co chcę robić. Jednak wykształcenie się w takim kierunku nie jest takie proste i zaocznie jest niebywale trudne i dużo gorsze niż w trybie dziennym. Szkół takich jest tylko 4 w Polsce i dość daleko od mojego zamieszkania. Więc chcąc nie chcąc jak już to dziennie. Jednak w takiej szkole dziennie to jest przygoda ???? Wielu mówi, że coś pięknego! kolega chodzi do takiej i potwierdza to zdanie... Nie patrzcie na kogoś, idzcie tam gdzie chcecie i to co kochacie lub pokochacie^^
 
benek_27 4,5K

benek_27

Forum VIP
Bardzo ciekawy temat :p Szczególnie, że ie na studia. Mam jakieś już myśli w głowie, ale ciągle jeszcze nie ma tej 100% pewności co.
Może ktoś studiuje dziennikarstwo albo PR i się wypowie jak to na dziennych jest albo i zaocznych :?: :&gt;
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Po ukończeniu liceum nie dostaniesz bdb pracy, prawie na pewno. Ale już na trzecim roku, przy dobrym wykorzystaniu swojego pobytu na studiach, zdobycie doświadczenia, które nas interesuje nie wydaje mi się być problemem.
 
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
Po ukończeniu liceum nie dostaniesz bdb pracy, prawie na pewno. Ale już na trzecim roku, przy dobrym wykorzystaniu swojego pobytu na studiach, zdobycie doświadczenia, które nas interesuje nie wydaje mi się być problemem.
a jaką masz gwarancje że po ukończeniu studiów znajdziesz dobrą prace na swoim kierunku?realia są całkiem inne niz Ci sie wydaje...z tego co wiem to 60% kończy studia i pracuje w całkowicie odmiennej specjalizacji niż sobie to zakładali
w momencie rozpoczęcia studiów.Co do dobrej pracy bez studiów tez sie nie moge zgodzić...w tym momencie z dobrą matura bez problemu znajde Ci świetną posade w Banku.Wystarczy że ukonczyłeś Ekonomik albo w przypadku ukonczenia LO trzeba przejść odpowiednie szkolenia.Trzeba chcieć i umieć sie znalezć i dobra prace znajdziesz bez problemu.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Ja już sobie plan w życiu nakreśliłem, skończyłem w tym roku technikum ekonomiczne, wiadomo technikum rok dłużej, ale mam zawód, technik rachunkowości, teraz zaocznie chcę ciągnąć infe na polibudzie wrocławskiej i pracować w banku. Mam też propozycję, że po zaliczeniu pierwszego roku będę mógł kontynuować naukę w Norwegii i dodatkowo odbywać tam płatne praktyki, plan jest teraz trzeba go wcielić w życie.

a jaką masz gwarancje że po ukończeniu studiów znajdziesz dobrą prace na swoim kierunku?
Jeśli ktoś będzie miał wykształcenie techniczne to prace znajdzie szybko, np. informatyków potrzebują praktycznie wszędzie i zarobki też bardzo dobre. No ale jak skończysz jakiś kierunek humanistyczny, to mogą być problemy, na papierze magister a praca na taśmie w fabryce.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
a jaką masz gwarancje że po ukończeniu studiów znajdziesz dobrą prace na swoim kierunku?realia są całkiem inne niz Ci sie wydaje...z tego co wiem to 60% kończy studia i pracuje w całkowicie odmiennej specjalizacji niż sobie to zakładali
Wszystko zależy od kierunku i szkoły. Ja jak dostane się do tej szkoły co planuje, to po zakończeniu jej mam zapewnioną pracę. Ba, nawet podpisuje oświadczenie iż będę pracował w tym zawodzie. Podczas pracy, podwyższam swoje wykształcenie na następnej szkole, jednak zaocznie(dla chętnych). Mam do tego ją opłaconą i dodatki do pensji że podwyższam kwalifikacje.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Wszystko zależy od kierunku i szkoły. Ja jak dostane się do tej szkoły co planuje, to po zakończeniu jej mam zapewnioną pracę. Ba, nawet podpisuje oświadczenie iż będę pracował w tym zawodzie. Podczas pracy, podwyższam swoje wykształcenie na następnej szkole, jednak zaocznie(dla chętnych). Mam do tego ją opłaconą i dodatki do pensji że podwyższam kwalifikacje.
A co ty taki tajemniczy, napisz co to za szkoła, chyba że to jakaś tajna jednostka szkoleniowa Jamesa Bonda ????
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
A co ty taki tajemniczy, napisz co to za szkoła, chyba że to jakaś tajna jednostka szkoleniowa Jamesa Bonda ????
Hehe to pojechałeś^... Nie no spoko, przecież to nie tajemnica! Otóż jest to SAPSP - Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. W Polsce mamy takie szkoły 3 i do tego SGSP - Szkoła Główna Służby Pożarniczej. W SAPSP nauka trwa 2 lata w trybie skoszarowanym - tzn. mieszkasz w szkole, dostajesz wyżywienie i żołd od szkoły.
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Hehe to pojechałeś^... Nie no spoko, przecież to nie tajemnica! Otóż jest to SAPSP - Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. W Polsce mamy takie szkoły 3 i do tego SGSP - Szkoła Główna Służby Pożarniczej. W SAPSP nauka trwa 2 lata w trybie skoszarowanym - tzn. mieszkasz w szkole, dostajesz wyżywienie i żołd od szkoły.
Aa, no taka szkoła to nie moja bajka, ale jak ci się podoba, to pozostaje tylko dążyć do zrealizowania pomysłu. Najważniejsze to wg mnie mieć zawód taki aby w przyszłości wykonywać swoją pracę z przyjemnością, bo praca dająca zero satysfakcji to wegetacja.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Aa, no taka szkoła to nie moja bajka, ale jak ci się podoba, to pozostaje tylko dążyć do zrealizowania pomysłu. Najważniejsze to wg mnie mieć zawód taki aby w przyszłości wykonywać swoją pracę z przyjemnością, bo praca dająca zero satysfakcji to wegetacja.
I tu masz rację, a ta praca to czysta przyjemność i według prawdziwych strażaków to powołanie...

A o to filmik reportaż o jednej z takich szkół:

http://www.youtube.com/watch?v=vsWCBxINwkI
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Wszystko zależy od kierunku i szkoły. Ja jak dostane się do tej szkoły co planuje, to po zakończeniu jej mam zapewnioną pracę. Ba, nawet podpisuje oświadczenie iż będę pracował w tym zawodzie. Podczas pracy, podwyższam swoje wykształcenie na następnej szkole, jednak zaocznie(dla chętnych). Mam do tego ją opłaconą i dodatki do pensji że podwyższam kwalifikacje.
Z ciekawości...
Operator kamery (nie umiem precyzyjnie nazwać) lub coś w ten deseń?

edit: sorry nie odświeżyłem...
trochę nie trafiłem ale może to i lepiej.
policjanci, żołnierze, STRAŻACY z zawodu i powołania to jest to :spokodfhgfh:
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom