ahahhahaha ale beka z tych meczyków latino jest. Gra sobie Santos w
Copa Libertadores, od 84min. do 90min. jest przerwa w grze, bo jeden drugiego opluł i takie tam, no i sędziemu tyle zeszło z ogarnięciem sprawy, wcześniej kilka zmian przeprowadzonych przez oba zespoły, no i ile doliczył kalosz? 4 minuty ;] ;] ;] Do tego wynik 0-1, mecz decydujący o awansie... No jaja...
Ameryka Południowa niczym nie różni się od Afryki i od dawna to powtarzałem. Trzeci Świat i tyle.