Ja pozostanę wierny
Wielkiemu Rogerowi. Życzę mu z całego serca jak najlepiej, by wygrał ten turniej, choć wiem, że konkurencja jest ogromna i będzie bardzo ciężko wygrać ten turniej. Murray, Nadal, Monfils, Djokovic, każdy z nich będzie walczył by wygrać, ale ja po cichu liczę, kibicuje i trzymam kciuki za Federera. On jest zawsze WIELKI, nawet jak mu nie idzie, gdy zdarzają się słabsze momenty, porażki. To się zdarza każdemu, takie jest życie, taki jest
tenis. Ale w tenisa grać potrafi, tego się nie zapomina i jestem pewien, że jeszcze nie raz nas zadziwi swoją grą, swoimi bajecznymi zagraniami.