Grupa B - Hiszpania, Holandia, Chile, Australia

[n3r0]

Nie odkryję Ameryki moim typem i analizą, ale na chwilę obecną wydaje mi się to najlepszą opcją do grania. Założenia przedmeczowe są takie, że Holandia gra ofensywnie, widowiskowo, ma świetne armaty w ataku i kreatywnych graczy w pomocy, do tego ewentualne zwycięstwo praktycznie zapewni im awans do drugiej rundy (*chociaż w trzecim meczu i tak będą grali pewnie w taki sposób, aby uniknąć w kolejnej fazie Brazylii, wszystko zależy od układu spotkań), co może dać nieco luzu i odpoczynku w trzecim spotkaniu*. Australia z kolei nie ma nic do stracenia. W pierwszym meczu porażka, więc teraz to dla nich tak naprawdę mecz o wszystko. Nie ma co kalkulować i się bronić, dlatego podejrzewam, że zagrają odważnie. W meczu z Chile pokazali, że atakować i strzelać gole potrafią, więc liczę na ciekawy, otwarty i emocjonujący pojedynek. A oto typy na dzisiejszy mecz @Unibet:
- powyżej 2.5 1.60
- powyżej 3.5 2.55
- liczba goli strzelonych przez gości powyżej 2.5 2.00
- liczba strzałów celnych powyżej 13.5 1.50
- liczba strzałów poza światło bramki powyżej 10.5 1.90
- strzały celne Holandia (-3.5) 1.55

 

[cebulka]

Niestety, większość ludzi grających teraz na Chile grałoby na Chile nawet gdyby Hiszpania wygrała pierwszy mecz 3-0. Długo przed mistrzostwami było wiadomo, że w tym spotkaniu value będzie po stronie Chile. Paradoksalnie porażka Hiszpanii w pierwszym meczu działa akurat trochę na niekorzyść tego typu z uwagi na fakt, że Hiszpania ma teraz nóż na gardle, więc twoje założenie, że gramy Chile bo Hiszpania w pierwszym meczu przegrała jest błędne.




Może to wyglądać na zagubienie, ale wynika to z ich sposobu gry, wysokiego podchodzenia pod przeciwnika i głębokich wejść bocznych obrońców. Nadziewanie się na tego typu kontry nie jest niczym zaskakującym, można powiedzieć, że takie są założenia taktyczne, mają to wkalkulowane.

Dziwne rozumowanie piszesz tak jakbyś nie oglądał pierwszych meczy obu zespołów. Chile poza kapitalnym początkiem nie zagrało nic dobrego. Australia wyszła na to spotkanie przerażona co na pewno nie przytrafi się Hiszpanom. Dla mnie drużyny z Ameryki południowej są największym rozczarowaniem tego mundialu.

 

[konar25]

chyba przeceniacie możliwości Chile... Tak naprawdę gdyby Australia nie przespała tego początku i miała więcej szczęścia wynik byłby zupełnie inny... Ot chociażby strzał Bresciano ???? ponadto widać było u Australii poprostu braki techniczne, mimo niezłego wybiegania. Chile? Szczęśliwy gol Sancheza, bardzo słabe warunki fizyczne, i nie najlepsi z tyłu.
Wygrana Holandii zasłużona jak najbardziej, ale nie koniecznie odzwierciedla poziomy obu drużyn. Gdyby Silva strzelił na 2:0 byłby inny mecz zupełnie. Zadecydowały indywidualności, których Chile nie posiada na poziomie Holandii, bo chyba nie porównacie mi Sancheza do Robbena, a Vargasa do RVP.
Na dzisiaj dwa typy jak dla mnie:

Holandia -1,5 @1,775
Hiszpania @1,57

Nie mówię ze Chile wygra ale wole zagrać Chile +1.5 niż Hiszpania win po tym kursie ale te brednie co tu wrzucacie bo jeden z drugim sie podpali bo to w końcu mistrzowie swiata.Oczywiscie Chile miało masę szczęścia hehe szczęśliwy gol Sancheza pfff w Barcelonie takiego gość nie jednego strzelił.Te porównania piłkarzy wspaniale(Vargas do RVP WTF???) I kolejny raz walkowane ze mecz z Holandia mógł sie ułożyć inaczej.Tak tak mógł gdyby nie ślepy liniowy w 1 połowie to Holendrzy by ich powiezli 8:1 tacy wielcy Ci Hiszpanie.No ale najważniejszy jest podstawowy argument to w końcu mistrzowie swiata ????

 

[jajo]

Hiszpania - Chile

Dla mnie zdecydowanym faworytem tego spotkania są obrońcy tytułu. Przede wszystkim radzę wszystkim na chwilę wyciąć z głowy wynik meczu z Oranje i skupić się na przebiegu gry w 1 połowie. Jak dla mnie, to Hiszpanie zagrali ładniejszą piłkę niż podczas początków ostatnich 3 mistrzostw. Tiki-taka w środku polu nie był podaniem dla podań, tylko pozwalała ofensywnym piłkarzom uciekać na prostopadłe podania. 2 połowa... no cóż wydaje się, jakby Hiszpanie na nią po prostu nie wyszli. Nie wierzę, że drugi raz zrobią to samo. Jeśli del Bosque powiedział, że nie widzi ognia w oczach swoich piłkarzy, to po takim pogromie powinien się on pojawić. Jeśli Chilijczycy mieli takie problemy z Cahillem, to jak będą sobie radzić z Diego Costą? Oprócz wymienionego postrach przy stałych fragmentach gry powinni siać Ramos i Pique.

typ: Hiszpania -1 @ 2,00 Bet365

 

[sc@ner]

Cóż, jeżeli kogoś argumentem przemawiającym za Hiszpanami jest to, że są aktualnymi Mistrzami Świata i Europy to wybaczcie, ale jest po prostu głupcem...
Sięgnijcie oto sobie pamięcią do Mundialu w RPA. Włochy, zwycięzcy MŚ 2006 - ostatnie miejsce w grupie. Francja, wicemistrzowie - ostatnie miejsce w grupie.
To tak tylko w ramach przypomnienia co to mistrzowie muszą.
Ja widzę Chile w fazie play-off, nawet gdy przegrają z Hiszpanią to mają mecz z Holandią, która będzie grała najprawdopodobniej o pietruszkę.
Pozdrawiam

 

[rafu]

Poki co ten Mundial oprocz emocji, daje rowniez niezle zarobic, tak wiec postanowilem podzielic sie kilkoma przemysleniami odnosnie meczu Hiszpanii - Chile, kolejnym meczu, na ktorym mysle, ze uda sie zarobic. Typ aczkolwiek nieco ryzykowny, to mysle, ze mniej niz wczorajszy moj zaklad - Brazylia - Meksyk 2X.
Hiszpania - Chile 2x @2.40
bet365
Krotko i na temat, bo Mundial rzadzi sie swoimi prawami i nie ma co przywolywac jakis smiesznych statystyk, ktore zwykle i tak w pilce nie maja znaczenia. Otoz, Del Bosque nie ma juz pomyslu na reprezentacje, co widac od kilku miesiecy. Mecz z Holandia (w ktorym gralem na Holandie) to dobitnie potwierdzil. To nie byl przypadek, pilkarze Hiszpanii tacy jak Xavi, Iniesta, Ramos, Casillas, Alonso, czy Silva sa wypaleni. Oni nie maja juz motywacji, bo zdobyli z reprezentacja wszystko. O ile jeszcze Iniesta gra bardzo dobrze, o tyle cala reszta przeze mnie wymieniona w reprezentacji cieniuje. Czas na takich pilkarzy jak Mata, Koke, Martinez, czy Cazorla - swietnych i glodnych sukcesow, z tymze Del Bosque na pewno nie da im szansy. U niego srodek zawsze wyglada tak samo - Busquets, Xabi, Xavi i po meczu z Holandia raczej nic sie nie zmieni, a ten srodek bardzo zaniza od dobrych kilku miesiecy.
Owszem, dla Hiszpanii jest to mecz o wszystko, bo wiedza, ze jesli straca punkty z Chile, to zakladajac, ze Holandia dzis wygra z Australia, wtedy Pomaranczowi prawdopodobnie podloza sie w ostatnim meczu z Chile, badz zagraja na remis (Chile tez wtedy niie bedzie forsowac), co oznacza jedno - Hiszpania wraca do domu. Dlatego dzis beda gryzc trawe. Nie mniej jednak Chile to nie sa chlopcy do bicia, graja bardzo fajna pilke i mysle, ze mimo, iz cos straca, to w slaba defensywe Ramos - Pique beda wchodzic jak w maslo. Bardziej wskazywalbym remis, dlatego podporka.

 

[boromir]

Dla mnie mecz Hiszpania - Chile bedzie typowym do jakich przyzwyczaili nas Hiszpanie , klepanie klepanie klepanie i 1-0 max 2-0. To że przegrali mecz z Holendrami to jedno i czas się zrewanżować.Trudno sobie wyobrazić brak Hiszpanów w 1/8.
Myślę że czas się wziąć w garść i wygrac ten mecz za wszelką cenę.
Stawiam na Hiszpania i under 2,5 po kursie 4,5 lub Hiszpania i under 3,5 (w wybranych bukach)

 

[misiu]

Gorąca dyskusja Co do meczu Hiszpania-Chile to chyba wiele będzie zależało jakim składem wyjdą Hiszpanie. Jeżeli w drugiej linii wyjdzie Xavi zamiast Koke to będzie dla mnie parodia to samo tyczy się Pique w obronie. Poza tym spodziewam się gry dwójką napastników czyli duetu Villa-Costa. Jeżeli tak się stanie mogą Hiszpanie wygrać i to nawet różnicą dwóch bramek, a jeżeli będą kontynuować tiki-take na ręcznym to nie wróżę im sukcesu. Chile na pewno będzie wychodziła z kontrami to jest ich główna broń.
Ja osobiście czekam na składy i wtedy coś obstawię i jak dam radę napiszę jak to widzę.

 

[oskar164]

Hiszpania jest w kryzysie mentalnym. Jeżeli szybko się nie pozbierają, to te mistrzostwa po meczu z Australią będą oglądać w TV, Xavi na nowym LCD będzie mógł oglądać Al Jazeere, reszta wybierze się na wakacje.
Hiszpanie w meczach kontrolnych nie strzelali wiele bramek, Chile zremisowało z "pierwszym garniturem" naszych zachodnich sąsiadów.
Ich dzisiejsi przeciwnicy są w bardzo komfortowej sytuacji. 3 punkty i ostatni mecz z pewną awansu Holandią. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale to wszystko pachnie paskudną ustawką w ostatniej kolejce. Tym niemniej, Chile powinno zagrać ten mecz na 0 w obronie i pilnować wyniku. Motywacja jest wielka, psychika jest po ich stronie- to Hiszpania musi, oni mogą.
Pobieram Under 2.5 bramki po 2.44 w Betfair.
Napiszcie, proszę, jakie są zasady przy równej ilości punktów.
Pozdrawiam.

 

[ramzesa]

Costa w przodzie. Bardzo się zdziwiłem. Diego nie do końca rozumie się jeszcze z kolegami. Czasami jest bezproduktywny, a jedyne co zrobił z Holandią to wywalczył karnego. Często idą na niego długie piły i w meczu z Holandią Hiszpania próbowała rozegrać to nieco bardziej niekonwencjonalnie niż do tej pory. Aż takiego klepania nie było. Dla mnie to pewniak, że choć raz Costa będzie na spalonym. Ma jeszcze problem z dostosowaniem się do podań kolegów.
Hiszpania - Chile
Costa zostanie złapany na spalonym 1,65 Betcity

 

[cebulka]

Heh nieźle popłynęli Ci co stawiali na Holandie -1,5. Z drugiej strony Ci co postawili czystą 1 to tez im trochę siwych włosów na głowie przybyło. Początek drugiej połowy widać, że Holandia zaczyna spinać poślady i w końcu coś grać a tu karny dla Australii i niespodzianka 1:2 O ile z przodu wszystko dobrze funkcjonuje tak z tyłu grali strasznie nerwowo. Dobrą zmianę dał Depay szkoda mi tylko Martinsa bo wyglądało to fatalnie tak jakby stracił przytomność, kołnierz na szyi i chyba dla tego zawodnika mundial się właśnie zakończył:-|

 

[san-mames]

Panowie , jak ktoś ma uratować Hiszpanię to w tej wyjsciowej jedynastce widze tylko jednego kandydata . Pedro Rodriguez - juz z Holandia zaraz po wejsciu zakręcił na skrzydle potem wbiegł w pole karne włozył glowe przed rosłego holendra i mało co nie zdobył gola. Teraz jeszcze lepszy rywal dla szybkiego gracza Barcy. Chilijczycy lubia sie zapedzac pod pole karne przeciwnika i nadziac sie na kontre - widac to bylo w meczu z Australia gdy niekiedy nawet za Kangurami nikt nie wracał. Myśle ze takich sytuacji bedzie co najmniej kilka Iniesta wypusci Pedro i juz go nie dogonia
Pedro strzeli 3.20 bet 365

 

[jokerdi]

Chciałbym zobaczyć, jak Australia zdobywa choćby 1 punkt w meczu z Chile ????
Jeśli tak się stanie, to osobiście wrócę tu (o ile nie zapomnę) i złożę gratulacje.

Mam zagadkę dla Ciebie, a raczej prośbę. Zobacz kto trenował Kangury wtedy, a kto teraz i ot, cały sekret braku dawania szans Australii.

Bardzo cenna uwaga dla tych, którzy wierzą w jakąś niespodziankę ze strony Australii. Pewnie 0 pkt. Może jakieś bramki strzelą, ale grupa zdecydowanie za silna na cokolwiek innego.

Ten zakład under 1,5 gola, tak jak poprzednicy uważam za żadną okazję. Strzelenie 2 goli to jest żaden problem...Nawet jak będę pogromy np 4-0 to może się jakaś honorowa w 2 spotkaniach trafić. Gdyby tam był kurs 2,50 czy więcej to jeszcze, ale 1,85 ? Raczej nie bardzo jak dla mnie.

Jestem ciekaw czy dziś oglądając mecz Australii z Holendrami wciąż byliście tacy pewni swego. Jak mówiłem to jest mundial i tutaj wszystko się może zdarzyć Kangury nie wygrały co prawda ale nerwów napsuli Holendrom i nie są pieskami do bicia w tej grupie.

 

[dawczan]

No i powiedz po co Ty mnie cytujesz w tym kontekście o jakim piszesz ? Wszystko się zgadza co napisałem. Napisałem, że zero punktów będą mieli w tej grupie i wszystko na to wskazuje. Po 2gie dodałem, że granie under 1,5 bramki Kangurów w całym turnieju po kursie 1,83 to żadne value i nie polecam tego. Więc ?

 

[misiu]

Myślałem, że będę mądrzejszy po składach, ale niestety :razz:
Stawiam over 1,5 bramki w pierwszej połowie. Chile świeże, więc będą wychodzić sprawnie do kontry, Hiszpanie zdesperowani by jak najszybciej strzelić bramkę, ponieważ z każdą upływającą minutą będzie co raz bardziej nerwowo. Myślę, że w pierwszej połowie obydwie mogą strzelić po ładnym kursie, ale ja jednak stawiam over 1,5 po 2,33 w Unibecie. Powodzenia
Edyta: Spodziewałem się ataku Hiszpanii , a tu nic. 3 zmiany w przerwie jak nic. Trochę fartownie, ale wszedł ten over

 

[daniel-7]

Mądry Daniel, ostatecznie zagrałem wyższy kurs z overem niż handi.
Ale to już przeszłość, teraz Hiszpania - Chile!
I tutaj idę nurtem pierwszego meczu, stawiam na Chile. Zastanawiam się bardzo co spowodowało przestój w grze przeciwko Australii. Czy zlekceważenie rywala po wtłoczeniu im szybko dwóch bramek? Czy może jest jakiś problem kondycyjny, bo ile można zakładać szaleńczy pressing na całym boisku. Wydaje mi się, że jednak to pierwsze. Jeśli Chile przez cały mecz utrzyma poziom z początku piątkowego starcia, to Hiszpanów może czekać drugi pogrom. Bardzo fajnie w Chilijskiej ekipie gra Eduardo Vargas, trochę zakiszony talent, chociaż nieco odżył po przejściu do Valencii. Podobać się mógł Alexis Sanchez, który nawiązuje do czasów gry w Udinese, gdzie był faktycznym liderem ekipy, a nie narwańcem bez pomysłu. Chyba presja i rola gwiazdy drużyny mu służy.
W grze Hiszpanów nie zauważyłem żadnych pozytywów poza Andresem Iniestą, który popisał się kilkoma naprawdę smacznymi podaniami. Xavi i Busquets bez formy, Ramos dostosował się do żenującego poziomu partnera - Pique który odkąd zapoznał Shakirę stacza się po równi pochyłej Casillas udowodnił to co pisałem przez pierwszym meczem, że daleko mu do swojej formy. To będzie próba dla jego wytrzymałości psychicznej. Podejrzewam że Del Bosque wystawiłby dzisiaj De Geę, gdyby tylko ten był w pełni zdrowia. Ogromny problem w ataku. Diego Costa potwierdził wszelkie obawy - że prowizorycznie zaleczony i niezgrany z kompanami gracz nie stanowi wielkiej siły w przodzie. W pierwszym meczu widać go było trzy razy - gdy nurkował przy karnym, gdy prostacko zaczepiał Martinsa i gdy schodził z boiska. Jego zmiennikiem natomiast jest najzabawniejszy napastnik świata, Fernando Torres.
Del Bosque zamieszał w składzie. Żenujący Pique i Xavi na ławce, zagra Javi Martinez i Pedro. Jakkolwiek Martinez powinien trzymać poziom, tak po Pedro nie spodziewam się fajerwerków. W Chile jedna zmiana, defensywna. Za rozgrywającego Jorgę Valdivię zagra defensywny pomocnik Francisco Silva, który ma za zadanie zaryglować środek. Dziwi mnie nieco brak Beausejoura, który dobrze wszedł z ławki. Liczę też na dużo lepszy występ Arturo Vidala.
Spodziewam się, że Hiszpania swoim stylem będzie długo rozgrywać piłkę, szukać dziur w obronie i liczyć na uśpienie linii obrony. Chile pewnie będzie zakładać pressing tylko dwa-trzy kontakty po starcie piłki, potem wycofają się na swoją połowę i będą przyjmować akcje. Niewielki wzrost obrony Chilijskiej będący problemem w walce z Australią, może być teraz atutem przy filigranowych Hiszpanach. Do tego zabójcze kontry po każdej stracie - to właśnie kontrataki i szybkie wypady zaczepne są główną bronią Chile. Mają ogromną szansę, by zapewnić sobie dzisiaj awans (wygrywając) bądź ułatwić sobie sprawę (remisując). Kurs wysoki podług tego co pokazały ekipy w piątek. Liczę, że nie dadzą się pokonać.
Hiszpania - Chile X2 @2,50
dla odważnych: 2 @6,00

 

[sc@ner]

Mnie zaciekawił jeden zakład:
Powyżej 3.5 kartek w meczu | 1.61 Bet365
Nie bardzo rozumiem tego, wysoko ustawiona obrona Hiszpanów powoduje, że będzie mnóstwo zagrań za plecy obrońców, a Chilijczycy mają turbo doładowanie w nogach. Do tego dochodzi mecz o wszystko albo nic dla Hiszpanii, w przypadku niekorzystnego wyniku frustracja się będzie z nich wylewać, a z kolei Chilijczycy w defensywie mogą zrobić wszystko.
Owszem, Geiger kartek specjalnie nie pokazuje, daje pograć, ale mimo to ja w to nieco wejdę.

 

[ramzesa]

Można też zaryzykować trafienie głową Ramosa. W Realu miał świetną końcówkę, gdzie zdobywał sporo bramek. Na rożne i niektóre wolne na pewno będzie wchodził. Chile w meczu z Australią bardzo słabo wyglądało w powietrzu i przy stałych fragmentach.
Ramos strzeli gola głową 9,00 Betcity

 

[ksboss]

Hiszpania - Chile
18.06.2014 21:00
Vicente del Bosque wyciągnie wnioski z pierwszego meczu i przegrupuje drużynę, która zrobi wszystko, żeby pozostać na turnieju. Wysoka porażka w pierwszym meczu nie oddaje do końca "jakości" hiszpańskiej drużyny. Przecież można już tylko gdybać, jak potoczyłby się mecz gdyby Silva trafił na 2:0. Chile z kolei mnie nie zachwyciło w pierwszym meczu. Wygrali, owszem, ale mieli podobne problemy jak przed kilkoma kwadransami Holendrzy w meczu z najsłabszą w grupie Australią. Blisko było tam do remisu. Hiszpania ma szeroką kadrę, sporo piłkarzy głodnych, którzy jeszcze nie wygrali tyle co "wypompowani" Xavi, Iniesta czy Alonso. Jeśli tylko odpowiednio wejdą w mecz, wygrają go. Czysta wygrana mało opłacalna, dlatego gram handicap, ze zwrotem przy wygranej jedną bramką.

Hiszpania -1 (AH) @ 2.040 Pinnacle (5/10) (0:2)

 

[cebulka]

Tego nikt nie przewidział nawet sami Holendrzy. Australijczycy zrobili to samo co Algierczycy w meczu z Belgami zmuszali do rozgrywania piłki środkowych obrońców, którym nie bardzo to szło do tego dołożyli pressing i zrobił się mecz pełen emocji. Jednak podobnie jak w tamtym meczu zabrakło sił na drugą połowę. Troche szkoda drugiej kartki dla Cahilla w ostatnim meczu, bo to pierwszoplanowa postać tej drużyny. Szybko bo już w 50 min boisko opuścił też Bresciano, który również dobrze prezentował się w obydwu spotkaniach.