>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NBA sezon 2007/08 . 1 grudnia - 15 grudnia

Status
Zamknięty.
kore99 0

kore99

Użytkownik
no ja Cie przeprasszam bardzo JaboOl ale jesli Ty nazywasz zwyciestwo Bulls &quot;dnem dnia&quot; to chyba nie bardzo wiesz o co chodzi w tej lidze... Bulls to jest personalnie absolutny top NBA, tyle ze tradycja jest ze listopad-grudzien to u nuich czas padaki po ktorym sie jednak rozkrecaja. W tym roku ten czas rozkrecania przypada troche wczesniej niz zwykle jak widac i juz co nieco sie polepszylo...

Pistons to jest druzyna emerytow, to juz nie sa ci Pistons sprzed 2-3 lat, tam juz nie ma tej obrony z czasow Browna, jest obrona z czasow Saundersa ktora rownac sie do tamtej nie moze. A Bulls to wiadomo - defensywa z innej bajki niz ta w Detroit, do tego Deng, łapiący od czasu do czasu ofensywny trans Nocioni czy przypominajacy sobie czasem dobre lata BigBen. Jesli ktos patrzy na bilanse obydwu zespolow i mowi ze to jakas meganiespodzianka to ja go nazywam amatorem ;-) Bo kazdy kto zna sie choc troche na tej lidze wie jaki potencjal jest w tych Bulls i jak spada z roku na rok prestiz i wartosc Pistons. Dlatego to nie tyle jakas wielka niespodzianka co po prostu prostowanie drogi przez Bulls.

Co do dzisiejszej nocy szkoda mi zwlaszcza Jazz :/ Mieli calusienki mecz przeweage cholera jasna i w 4 QTR ja w koncu stracili... ehhh
 
alex76 21

alex76

Użytkownik
no ja Cie przeprasszam bardzo JaboOl ale jesli Ty nazywasz zwyciestwo Bulls &quot;dnem dnia&quot; to chyba nie bardzo wiesz o co chodzi w tej lidze... Bulls to jest personalnie absolutny top NBA, tyle ze tradycja jest ze listopad-grudzien to u nuich czas padaki po ktorym sie jednak rozkrecaja. W tym roku ten czas rozkrecania przypada troche wczesniej niz zwykle jak widac i juz co nieco sie polepszylo...

Pistons to jest druzyna emerytow, to juz nie sa ci Pistons sprzed 2-3 lat, tam juz nie ma tej obrony z czasow Browna, jest obrona z czasow Saundersa ktora rownac sie do tamtej nie moze. A Bulls to wiadomo - defensywa z innej bajki niz ta w Detroit, do tego Deng, łapiący od czasu do czasu ofensywny trans Nocioni czy przypominajacy sobie czasem dobre lata BigBen. Jesli ktos patrzy na bilanse obydwu zespolow i mowi ze to jakas meganiespodzianka to ja go nazywam amatorem ;-) Bo kazdy kto zna sie choc troche na tej lidze wie jaki potencjal jest w tych Bulls i jak spada z roku na rok prestiz i wartosc Pistons. Dlatego to nie tyle jakas wielka niespodzianka co po prostu prostowanie drogi przez Bulls.

Co do dzisiejszej nocy szkoda mi zwlaszcza Jazz :/ Mieli calusienki mecz przeweage cholera jasna i w 4 QTR ja w koncu stracili... ehhh
A moim zdaniem to nie tradycja, a raczej kontuzje sprawiły, iż w poprzednich spotkaniach Bulls&#39;i nie grali tak jak potrafią. Teraz Gordon, Deng i Nocioni zagrali wspólnie świetne spotkanie i Tłoki, które były zmęczone dość trudnymi spotkaniami w ostatnich dniach ulegli Chicago. Pistons może nie jest tą samą drużyną co parę lat wcześniej, ale nadal to bardzo silna ekipa, która pokazała to m.in. w meczu z Mavericks.
 
fito85 0

fito85

Użytkownik
Jabool przesadzasz już - ciągle powtarzasz, że Byki to najgorsza ekipa NBA i że słabo grają-ostatnie wyniki przeczą temu, grają coraz lepiej-w każdym z ostatnich sezonów zaczynali wolno, taki potencjał musiał w końcu zaskoczyć. Jeśli Chicago jest dnem, to tacy Knicks, czy Wolves co mają powiedzieć?
 
kore99 0

kore99

Użytkownik
Gordon to akurat gra dosc czesto muł i dzis nie bylo inaczej - 11pkt na 30% skutecznosci nie mozesz chyba nazywac dobra gra? ????

Co do kontuzji - jakie kontuzje? ???? Ze Denga nie bylo przez 3-4 mecze? To tylko dopelnilo obrazu, Byki zebraly wtedy blow-outy kilkudziesieciopunktowe od Denver czy Toronto. Ale to nie zmienia faktu ze dla nich listopad to jest zawsze tragedia. Wiem bo jestem bardoz blisko tej druzyny, sledzac w niej wydarzenia i kibicujac jej od blisko 15 lat ;-) Oni odkad jest Skilses coachem zawsze maja ten poczatek tragiczny, taka juz specyfika przygotowan Skilesa do sezonu. To co stracą na jesieni odrabiaja wiosną, nie wierzysz mozesz sprawdzic ???? Ich pierwszy dobry sezon po przebudowie zaczal sie od 0-9, rok pozniej bylo w miare rowno na poczatku, ale juz tamten sezon jak i ten to listopadowe dno i to niezalezne od kontuzji. Po prostu - graja ospale, chimerycznie, schematycznie, bez pomyslow, gracze sa bez formy. Do tej pory tyczylo sie to glownie Gordona, teraz dopadlo Hinricha. Ale mam nadzieje ze do lutego naprostuja ten bilans bo to druzyna na wygranie wschodu. Tyle ze kurde nie z tym trenerem co juz swoja droga powtarzam od trzech lat...
 
J 0

jabool

Użytkownik
no ja Cie przeprasszam bardzo JaboOl ale jesli Ty nazywasz zwyciestwo Bulls &quot;dnem dnia&quot; to chyba nie bardzo wiesz o co chodzi w tej lidze... Bulls to jest personalnie absolutny top NBA, tyle ze tradycja jest ze listopad-grudzien to u nuich czas padaki po ktorym sie jednak rozkrecaja. W tym roku ten czas rozkrecania przypada troche wczesniej niz zwykle jak widac i juz co nieco sie polepszylo...
Jasne, że grają co raz lepiej (dzisiejsza wygrana o tym świadczy), ale widziałeś jakieś spotkania Bulls w tym sezonie? czy tak piszesz opierając się na statystykach? Bulls grali po prostu głupio i nie twierdze, że sie nie podniosą, ale w tej chwili są jedną z najgorszych drużyn. Pistons są w tej chwili drużyną lepszą, a Bulls? Bulls mogą pochwalić się wynikiem podobnym do NYK i Sixers...
a i nie nazwałem ich zwycięstwa dnem dna tylko gre jaką prezentowali do tej pory. jeśli mi powiesz, że grali piękny basket, w fantastycznym stylu, a przegrywali przez przypadek to obejrzyj moze kilka listopadowych spotkań ;)
(wszystko jedno czy to przez kontuzje czy nie, grali po prostu głupią koszykówke, niekiedy mieli szanse wygrać (jak np. z Bucks), przegrywali właśnie przez to).
 
kore99 0

kore99

Użytkownik
Jest w cholere niescislosci w tym co piszesz... Grali glupio i dlatego sa jedna z najgorszych druzyn? Maja wynik podobny do Knicks i Sixers i dlatego sa na ich poziomie?

Co do ogladania i nie ogladania to mysle ze o takich rzeczach mi mowic nie musisz a ja Ci za to radze spojrzec na wiecej meczy nie tylko Bulls i nie tylko w listopadzie ???? Tacy Spurs zdobywajac jeszcze miche bez Parkera czy Manu Gino grali czesto straszny muł ale wygrywali. Do oporu obrona, toporny atak, wyniki non stop under ale cel byl jeden i cel byl osiagniety.

To ze Chicago gra brzydko w ataku, czesto glupio i nieskutecznie to ja doskonale wiem. Oni za ery Skilesa nigdy nie beda grac pieknego ataku co i mnie jako ich kibica doprowadza do stanu wpienienia. Ale nic na to nie poradze. Moge tylko dalej pisac ze chce zwolnienia łysego :]

Inna sprawa ze Byki ugrywajac 60% winów, czy przechodzac Heat w tamtym roku osiagneli to obroną. A to ze Ty piszesz ze grali &quot;w listopadzie glupio&quot; i na tym opierasz opinie ze sa jedna z najgorszych druzyn - no wybacz... - to smieszne jest ???? Sezon trwa troche dluzej niz jeden miesiac, a ocene wystawia sie tez nie za kilka meczow i tez nie na podstawie tego ze ktos przegral kilka spotkan pod rzad. Nielogiczne jest dla mnie zdanie ze &quot;sa jedna z najgorszych druzyn&quot;, a porownywanie ich do Knicks gdzie jest totalnqa rozpierducha to juz w ogole nonsens...
 
fito85 0

fito85

Użytkownik
Jabool dwie wygrane z Pistons i ostatnie wyraźne ożywienie, to nie jest bycie jedną z najgorszych drużyn. Zawsze tak startowali, nie porównuj ich z nędzarzami typu Sixers, Knicks czy Wolves, bo to zupełnie inna bajka. Co ma początek sezonu do teraz? Teraz grają dobrze, idziesz w zaparte tam gdzie nie trzeba.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Jabool ja mam wrażenie , że Ty nie widziałeś żadnego meczu Bullsów . A na pewno nie widziałeś 3 ostatnich ich gier :p Bulls - aktualnie jedną z najgorszych ekip ? Co Ty jaja sobie robisz ? Tydzień , dwa temu może jeszcze bym się zgodził , ale odkąd wrócił Deng do 100 % zdrowi to ten zespół zmienił się nie do poznania . Oczywiście nie jest to jeszcze to co można było od nich oczekiwać i pewnie Boston im pokaże tą różnice dzisiaj ale na samym wschodzie widzę z 8 drużyn grających gorszą koszykówkę w tej chwili w tym tych Knicksów :p ( nawiasem mówiąc dziś powinni sobie poradzić )
Ja natomiast odniosę się jeszcze do meczu Orlando . Ktoś napisał , że to też nie jest niespodzianka . No ludzie . Oglądałem ten mecz i Magicy przegrali ten mecz tylko i wyłącznie przez swoją i trenera głupotę . Mieli jeszcze 14 punktów pod koniec 3 kwarty przewagi ( a w meczu była nawet 25 pkt przewaga w II ) , a w 1 minutę dostali runa 0-10 , za 5 minut kolejnego . A wszystko wina Van Gundyego który już był pewien zwycięstwa i dał pograć nawet Augustinowi a w pewnym momencie 3 kwarty grali takim składem Arroyo - Evans - Cook - Augustine - Foyle(sic) . No i zaczęła się nerwówka bo Tinsley i Granger mieli dzień konia ( UFC dobrze że ich mam w zespole ) i głupie rzuty Turka , Lewisa czy Bogansa .
 
J 0

jabool

Użytkownik
Ludzie...napisałem, że grają lepiej i napisałem również, że to co robili w listopadzie to DNO. Pod względem bilansu jest to niemalże najgorsza ekipa na wschodzie (co jest skutkiem początku sezonu), teraz może faktycznie grają lepiej, z Pistons wygrali 2x, ale jeśli już chcesz tak wyliczać Fito to z nędzarzami typu Knicks czy Sixers to akurat oni przegrali ;) (co i tak większego znaczenia nie ma). Mecz z Pistons właśnie zaczynam oglądać, ale jeśli chodzi o ostatnie mecze...Bobcats (źli nie są, ale potęga to to nie jest) czy Hawks...jeśli drużyna, która ma walczyć o ECF cieszy się z takich winów to spoko :spokodfhgfh:
Dobra teraz na zakonczenie tego konfliktu ;] Nie twierdze przecież, że Bulls zostaną z 10 wygranymi w marcu, może za chwile będa rewelacją ligi z seria 20 winów i wszystko się odwróci. Narazie jest to team, który nie zasługuje na PO- świadczy o tym sama gra, bilans, a przed nami grudzień i zobaczymy czy faktycznie to tylko słąby początek ;)

PS. polecam Knicks - Sixers z wczorajszej nocy ;] dobra, szybka pierwsza połowa. druga wyglądała troche gorzej...w czwartej przysnąłem na kilka chwil przy +1 dla NY, jak się obudzilem bylo -14...;pp odechciewa się czekac na takie mecze...
 
S 0

sajmon_king

Użytkownik
Moje typy na dzisiaj:

Minesota - Phoenix H(10-0) 2 Mysle ze Phoenix ich rozniosa minimium 20pkt. Minesota nie gra az na takim wysokim poziomie co slonca. Graja wolna i nie skuteczna koszykowke. Tym bardziej mozna zobaczyc co phoenix robia ostatnimi czasy np wczoraj z Washingtonem, albo z Toronto. Wszystko powyzej 10pkt ????
Denver - Sacramento SP216 1 ponizej. Denver jest w stanie rzucic ok 110pkt moze i wiecej, ale patrzac na gre Sacramento jest to malo prawdopodobne. Sacramento Ma 80-95 pkt na mecz do tego graja bez dwoch kluczowych zawodnikow.
Chicago - Boston H(5-0) 2 Widzac tak klasowy zespol jak Boston(w tej chwili) mozna smialo postawic iz wygraja wieksza iloscia niz 5pkt. Co prawda wczoraj wygrali, ale to byl wypadek przy pracy detroit. Nie ma czym sie podniecac;p
 
alex76 21

alex76

Użytkownik
vs.

Minnesota Timberwolves vs. Phoenix Suns



Target Center

vs.

Al Jefferson (19.4) vs. Amare Stoudemire (21.4)

Minnesota Timberwolves - Phoenix Suns (-10.5) 2 2.00
Dzisiejsze typy rozpocznę od spotkania NBA. Dokładnie o godzinie 20 czasu zachodniego rozpocznie się w hali Targent Center spotkanie pomiędzy najsłabszą drużyną ligi NBA - Minnesotą Timberwolves, która występuje w roli gospodarza, a ekipą Mike&#39;a D&#39;Antoni&#39;ego - Phoenix Suns. Gospodarze jak do tej pory odnieśli zaledwie 2 wygrane w 17 spotkaniach. Ostatnia wygrana miała miejsce 27 listopada, kiedy to zespół Minnesoty pokonał New Orleans Hornets 103:94. Jednak to nie koniec kłopotów gospodarzy. Kontuzjowani są: Antoine Walker, Randy Foe oraz Theo Rattliff. Na pewno dość dużym osłabieniem jest brak Walker&#39;a, który razem z Corey&#39;em Brewer&#39;em stanowił całkiem przyzwoity duet niskich skrzydłowych. Jednak jego występ nadal stoi pod znakiem zapytania i zapewne o tym czy zagra dowiemy się jakieś 2 godziny przed meczem. Podobna jest sytuacja z centrem Theo Rattliffem, który mimo wszystko zdobywał trochę punktów dla gospodarzy. W niezłej formie jest rozgrywający Marko Jarić, który w meczu z Atlantą Hawks rzucił 18 punktów. Jednak podstawowym rozgrywającym jest Sebastian Telfair (10 punktów; 2,2 zbiórek; 4,6 asyst) Na pozycji numer 2 w zespole gospodarzy zobaczymy Rashada McCants&#39;a, który ze średnią 14.4 punkta na mecz jest drugim strzelcem ekipy Minnesoty. Na pozycji niskiego skrzydłowego wyjdzie zapewne Corey Brewer, który jeszcze blisko 8 miesięcy temu świętował mistrzostwo ligi NCAA razem z innymi koszykarzami Floridy Gators. Pod koszem wystąpi nie kto inny jak Al Jefferson, który rzuca średnio 19.4 punkta na mecz oraz zbiera 10.8 piłek, jednak nie wiadomo jeszcze jaką rotację zastosują gospodarze i są szanse, iż Jefferson wystąpi jako silny skrzydłowy mimo, iż ostatnio występował na pozycji centra. Na pozycji środkowego albo na 4 zobaczymy Ryan&#39;a Gomes&#39;a, który nie należy do dobrych centrów, a w spotkaniu z Hawks rzucił tylko 3 punkty. Bilans Timberwolves przed własną publicznością jest obecnie fatalny. Wygrali oni bowiem zaledwie 1 spotkanie, na 9 rozegranych. Kibice nie mają powodów do zadowolenia. Całkiem inaczej wygląda sytuacja gości. Phoenix obecnie posiada 3 najlepszy bilans wygranych meczy. Lepszy posiadają tylko mistrzowie - San Antonio Spurs, oraz Boston Celtics, którzy jednak rozegrali do tej pory mniej spotkań. Suns są ostatnio w wybitnej formie. Wygrali oni 5 ostatnich spotkań pokonując m.in. Orlando Magic czy Toronto Raptors. Mike D&#39;Antoni ma kolejny powód do zadowolenia, gdyż żaden z jego zawodników nie jest kontuzjowany. Oczywiście największą gwiazdą jest Steve Nash (18,1 punkta na mecz; 12,2 asyst), który występuje na pozycji rozgrywającego. Na pozycji numer 2 włoski szkoleniowiec ma do dyspozycji dwóch świetnych zawodników - Leandro Barbosę (17,8 punktów; 2,8 zbiórek; 3 asysty) oraz Raje Bell (12,4 punkta; 3,5 zbiórek; 2,2 asyst). Również pozycja niskiego skrzydłowego w tym sezonie jest bardzo silnie obsadzona - Grant Hill (15,8 punkta; 4,8 zbiórek; 3,9 asyst), Boris Diaw (7,4 punktów; 4,5 zbiórek; 3,5 asyst). Na pozycji silnego skrzydłowego wystąpi nie kto inny jak Shawn Marion (16,1 punkta; 11,2 zbiórek; 1,6 asyst). Na centrze jest zaś niezawodny Amare Stoudemire (21,4 punkta; 8,7 zbiórek; 1,1 asyst) , który podobnie jak rok temu spisuje się fantastycznie i jest najlepszym strzelcem ekipy Phoenix. Mike wykorzystuje bardzo krótki, ale niezwykle silny skład nastawiony przede wszystkim na ofensywę. Goście posiadają obecnie najlepszy atak w lidze NBA. Gospodarze będą mieli niezwykle duże problemy z zatrzymaniem tak świetnych graczy. Niezwykle ciekawie zapowiada się pojedynek Stoudemire z Jefferson&#39;em, ale myślę że i tutaj będzie on na korzyść drużyny przyjezdnej. Znakomity Nash, który w ostatnich spotkaniach udowadnia swoją klasę powinien poprowadzić &quot;Słońca&quot; do zwycięstwa. Nie wydaje mi się również, aby zespół Jerry&#39;ego Sichting&#39;a miał jakiekolwiek szanse na nawiązanie wyrównanego pojedynku tym bardziej, iż w ostatnich spotkaniach Suns grają naprawdę skutecznie, czego nie można powiedzieć o zespole gospodarzy. Poza tym obwód jak i pozycja centra jest zdecydowanie lepiej obsadzona w ekipie &quot;Słońc&quot;. Nie wydaje mi się aby Sebastian Telfair oraz Rashad McCants byli w stanie powalczyć z Nash&#39;em i Barbosą. Uważam, że to właśnie te pozycje będą kluczowe dla wygranej w tym meczu. Kurs z handicapem -10.5 punkta bardzo ciekawy i myślę, iż warto się skusić na Phoenix.

Minnesota:
PG - Sebastian Telfair
SG - Rashad McCants
SF - Corey Brewer
PF - Ryan Gomes
C - Al Jefferson

Phoenix:
PG - Steve Nash
SG - Leandro Barbosa
SF - Grant Hill
PF - Shawn Marion
C - Amare Stoudemire
 
lukasz17st 0

lukasz17st

Użytkownik
A co myślicie o tym, że Minnesota Timberwolves nie żuci 104pkt, w tym sezonie zrobiła to tylko raz, a jak pisał Alex ma być dziś osłabiona, choć z drugiej strony ostatni Phoenix drożynom przeciwnym daje sie rozstrzelać. Kurs w bwin jest nie wiele gorszy niż na handi-10,5
 
J 0

jabool

Użytkownik
Myśle, że jest to dużo pewniejszy typ. Suns dosyć często w takich spotkaniach wygrywają ale dosyć minimalnie (minimalnie jeśli chodzi o spread). A 11 pkt. to mało nie jest ;)
Osobiście zagrałbym under 104.

Co do innych spotkan to troche się zawiodłem...Na Knicks czy Bobcats szczerze mówiąc myślałem, że kursy będą sporo wyższe.
 
S 0

sajmon_king

Użytkownik
Raczej nie sa w stanie rzucic tylu pkt. Zdecydowanie 104 to jest za wysoka poprzeczka jak dla nich. Chociaz mozna obawiac sie tempa gry...;) Osobiscie wstrzymal bym sie z tym typem.

Ps. Jacques dzieki za sprostowanie. Nie zauwazylem przy przepisywaniu. Pozdrawiam ????
 
gunman 0

gunman

Użytkownik
Ja uwazam że handi -10,5 na suns takze jest bardzo dobrym typem. Suns są dużo wyżej klasą i poziomem gry. Minesota jest w tym sezonie bardzo osłabiona. Jak dla mnie typ Handi jest dobrym typem .
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Panowie jako , że temat nam się fajnie rozwija postanowiłem nie kasować żadnych postów , lecz nalegam byście bardziej się postarali a będzie jeszcze lepiej ;-) Choćby 3-4 zdaniową analizę proszę zamieszczać przy swoich typach.
 
kore99 0

kore99

Użytkownik
Lepiej pozno niz wcale ;-) Nie mialem jak napisac tego przed rozpoczeciem meczow ale...
Zgodnie z sugestia ze strona Jaques&#39;a postawilem dubla Grizz +4,5 i Suns -10. Co do drugiego typu jestem raczej pewny, Memphis nie bardzo ale ufam jego wyczuciu. Czemu nie jestem pewny? Bo graja w osmiu back-2-back po cholernie ciezkim spotkaniu w Nowym Orleanie. Do teog Atlanta u siebie jest &quot;ciut&quot; mocniejsza niz na ywjazdach, prezentujac nieco inny basket. Choc kto wie, moze da rade ten handi... Hawks mocno zaczeli, Grizzlies tragicznie, co zreszta normalne przy b-2-b, ale Atlanta lubi sobie pofolgowac w dalszych czesciach meczu wiec spodziewam sie likwidacji tego ponad10pkt deficytu.
Sixers +5 @ 1,93
Tutaj bylem troche zdziwiony wysokim kursem na Sixers ktorzy JAK CHCĄ potrafia zagrac b. fajnie. Nie zgadzam sie z opinia co poniektorych ze to partacze. Sam fakt ze maja w ekipie tak zdolnego kreatora gry jak Miller czy takiego wszechstronnego koszykarza jak Iguodala sprawia ze trzeba sie z nimi liczyc. w Obronie niezle sie spisuja, jak ofensywa siadzie to juz wygladaja naprawde dobrze o czym ostatnio przekonal sie Boston. Mysle ze nawet na wyjezdzie powinni dac rade Knicksom, a nawet jesli przegraja to ten handi +5 powinien wystarczyc.
Boston @ 1,40 ML
Ciekawy kurs i tylko dlatego gram. Stawiam na Celtów ale nie dlatego ze jak ktos strasznie płytko na pisal ze wygrana Bulls to &quot;wypadek przy pracy Detroit i nie ma sie czym podniecac&quot; :-? Pewnie Celts wygraja ale na pewno nie dlatego ze Byki to slaba ekipa sprawiajaca od czasu do czaus niespodzianki. Po prostu na dzisiaj sa w lepszej formie. A swoja drogą az zal sluchac takich &quot;profesjonalnych&quot; opinii...
Cavs +8 @ 1,93
LeBron to - fakt - połowa wartosci tej druzyny ale do cholery w koncu trzeba i bez niego nawiazac przynajmniej z kims walke ???? A z kim jak nie z dolujacymi Bobcats. Mozliwosci pozostalych Kawalerzystow sa duze ale rozpisywal sie nie bede bo ten mecz juz sie zaczal ;-)
Kusi bardzo kurs 3,10 na Jazz, albo przynajmniej +5,5 handi. Ale boje sie ze po ciezkiej przeprawie w SA nie starczy juz Utah pary wiec no bet na mecz, postawilem tylko wynik Jazz +101 ????
pzdr
 
makaveli23 143K

makaveli23

Użytkownik
Hey fellas! Na dzisiaj moje typy:
Miami-Clippers 1 @1.7
Portland-Bucks 1(-3) @1.9
Washington-New Jersey over 196 @1.9
Miami wkońcu trafia na rywala którego moze pokonac bez problemów. W ostatnim meczu z GS naprawde pokazali na co ich stac ale w ostatniej kwarcie zdecydowanie za bardzo odpuscili. Dzisiaj jest idealna chwila na to by wygrac. LAC zagra bez Sam Cassell&#39;a który zdobywa srednio 13 p i 4 asyst na mecz.
Milwaukee wyglada strasznie przegrali 6 z 7 ostatnich gier, nie rzucając w ostatnich 8 meczach powyzej 100!!!Po paru meczach z bardzo silnymi defensywnie druzynami Bucks i Portland wreszcie zaczeli rzucac optymalnie na poziomie NBA. Dzisiaj widze tutaj pewne zwyciestwo Portland,które zdecydowanie okaze sie za silne dla Bucks, 3 pkt to prawie nic!!!
Co o tym sadzicie?
 
S 0

sajmon_king

Użytkownik
Tzn jesli chodzi o Miami to jest pewny typ moim zdaniem i calkiem dobra stawka, takze warto zaryzykowac. Co do 2 pozostalych typow nie jestem przekonany.
Moje typy totomix:
Dzisiaj postawilem wlasnie na Miami ze wzgledu na nie wymagajacego rywala i dobra stawke. LA Clippers - Miami 2 1.85zl.
Detroit SP 99 1 (ponizej) 1.80zl. Detroit przewaznie nie rzuca powyzej 100pkt tym bardziej z Bobcatsami tego nie rzuca, ale to jest tylko moj typ;)
oraz Portland - Milwaukee SP 190 1 (ponizej) 1.80zl. Obie druzyny raza nieskutecznoscia. Znane sa z nieskich wynikow. Poza tym kto ma to rzucic...;).

Mozecie wyrazic opinie co do tych typow?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom