>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NHL - 2009/2010 - Stanley Cup Playoffs

Status
Zamknięty.
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Póki co tylko typ na spotkanie Rekinów. Zgadzam się z opinią Odisia iż ten mecz przyniesie nam sporo bramek i ciekawych akcji dlatego też myślę że gospodarze nie zadowolą się jedynie dwoma bramkami, i dlatego typ na over 2,5 jest tu smakowitym kąskiem. Co może być ważnym argumentem to fakt że Sharks w rywalizacjach z Detroit i Colorado zdarzało się po raz by nie zdobyli w swej hali więcej niż 2,5 bramki. Myślę że to dobry omen przed dzisiejszym spotkaniem ponieważ Chicago w rywalizacjach z mocnymi drużynami lubi iść na wymianę ognia stąd też spodziewam się przyjemnego wyniku.

SJS over 2,5 (1.60) ⛔
 
orngcrsh 251

orngcrsh

Użytkownik
Na poczatku pare slow o zblizajacym sie meczu CHI@SJ.. Narazie odpuszczam. Sharks odpoczywali ponad tydzien a Blackhawks 5 dni, tak naprawde nie wiadomo czego mozna sie w tej chwili spodziewac po tych teamach, wg mnie moze zdarzyc sie tu wszystko, zarowno undery jak i overy.. Z typami poczekam do kolejnego spotkania.

MTL@PHI Philadelphia ML 1.80 0-6 ✅✅✅✅✅
Tutaj zdecydowanie nie zgadzam sie z Odisio. Mysle ze to jednak Phila wygrala ten polfinal:cool: Swoja wola walki, poswieceniem i checia zwyciestwa pokazala o co chodzi w playoff hockey...
I mysle ze Flyers sa faworytami do zwyciestwa i w tej rywalizacji. W tym sezonie to w 100% druzyna playoffowa, moznaby sie zastanawiac czy istnieje cos co byloby w stanie zlamac ten team... Byl moment w ktorym znajdowali sie na 14. miejscu na Wschodzie, byly (i sa) kontuzje bramkarzy, byla zmiana trenera, byl awans do playoffs w ostatnim meczu regular season po rzutach karnych, w koncu byl najwiekszy comeback w historii NHL zarowno w series jak i w ostatnim siodmym meczu... Ten team ma charakter i wszyscy w NHL dobrze zdaja sobie teraz z tego sprawe. Gionta powiedzial ze w tej chwili to najniebezpieczniejsza druzyna z tych ktore zostaly. I zgadzam sie z tym:cool:
A co do dzisiejszego meczu.. Flyers sa na fali. Gionta w swojej wypowiedzi stwierdzil rowniez, ze jego team wolalby zeby Phila miala jednak troche wiecej czasu na odpoczynek;) Dwa dni temu Lotnicy dopelnili najwiekszego comebacku w historii i ich pewnosc siebie jest na najwyzszym z mozliwych poziomie. Mysle ze dzisiaj rozprawia sie z Canadiens i nie bede sie tutaj wiecej na ten temat rozpisywal.
edit:
Mam nadzieje że Montreal w końcu porządnie przetestuje formę Leightona, Bo Bruins nie potrafili tego zrobić jak należy ...
test zdany :cool:

PLAYOFF STATS:
single bets 18-10-4 [64%] +706,9 units
2-team bets 4-6-0 [40%] +65 units
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Ja zaproponuje troche inne rozwiazanie po pierwsze remis w starciu PHIL vs Habs kurs w pinnacle 3950! Wydaje mi sie, ze i jedni i drudzy dosc dlugo bez remisu, dzis mamy starcie numer jeden, czyli tak naprawde nie wiadomo do konca czego sie spodziewac po rywalu... Niby w roli faworyta PHIL no ale z drugiej strony, malo odpoczywali wiec takze nie wiadomo jak dzis zniosa trudy 3t. Obie druzyny sa jakby to ujac...?! Bez giwazd, chodzi mi o to, ze zarowno Habs jak i Phil to takie druzyny rzemieslnicze, nie ma tak ludzi pokroju, Malkina, Owcy czy Crosby&#39;ego... Za to graja tam swietni zawodnicy, solidni wygrywajacy &quot;cala druzyna&quot;. Phil pokazali ze z twarda obrona, jaka prezentowal Boston radza sobie nijak i pokonanie takiego zespolu to dla nich ciezka praca. Habs jak dla mnie sa zespolem z moze nie silna defensywa ale znakomitym golim. Osobiscie uwazam, ze trudniej bedzie PHIL pokonac Habs niz np PIT, natomiast jesli chodzi o Habs latwiej im bedzie wygrac z PHIL niz Bostonem... Habs, ze trzelac umieja pokazali w np w ostatnim meczu... Ja mysle, ze dzis pokonaja, PHIL ktorzy awansowali dalej do tej pory nie wiem jakim &quot;cudem&quot;;) Wiec mysle, ze dzis bedziemy mieli Win Montrealu po dogrywce;) ...
X pinnacle 3.950⛔⛔⛔ oraz Habs ML pinnacle 2.350⛔⛔⛔!
pozdrawiam.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
No i PHIL wygrali... To jest naprawde strasznie dziwne, poniewaz Habs grali w Hokej a Lotnicy strzelali bramki... o zwyciestwie PHIL zadecydowala fantastyczna forma ich bramkarza oraz beznadziejna postawa Halaka! Poniewaz to co bronil Leighton Halak wpuszczal... A juz napewno skrzydla podciela im 2 i 3 bramka, a szczegolnie 2 ktora Halak wpuscil w dosc frajerski sposob... Jesli chodzi o defensywe Lotnikow pokazala sie naprawde z mizernej strony, poniewaz dopuszczali do ogromnej ilosci strzalow na bramke, co bylo widoczne juz po pierwszej 1t. Mysle, ze w kolejnym spotkaniu bedziemy mieli murowany under 5.5 poniewaz nie sadze zeby trener Canadiens poraz kolejny postawil na Halaka... A Price zaprezentowal sie calkiem dobrze... Wiec biorac pod uwage postawy obu goli, jak dla mnie under znow ze wskazaniem na Habs ????
 
orngcrsh 251

orngcrsh

Użytkownik
Najpierw pare slow o meczu nr 1. Nie zgodze sie z tym ze to Montreal gral w hokeja a Phila tylko punktowala.. Jedynie w pierwszej tercji Montreal przewazal (13-6 w strzalach na bramke), ale tak naprawde byla to przewaga iluzoryczna, poniewaz nie byly to grozne strzaly, Leighton byl cierpliwy i opanowany i to wystarczylo do zachowania czystego konta. W dwoch kolejnych tercjach mielismy juz do czynienia z pokazem sily Flyers. Co do goaltendingu, rowniez nie zgodze sie z przedmowca. Jak juz wspomnialem wyzej, Leighton byl spokojny, byl cierpliwy, nie kombinowal, ale tak naprawde nie musial wykazywac sie jakimis nieprawdopodobnymi obronami, Halak zagral przecietnie ale znowu nie tragicznie, w polowie przypadkow byl zasloniety przez fenomentalnie funkcjonujacy screening Flyers, Price rowniez zagral przecietnie - na 7 strzalow wpuscil 2. Takze podejrzewam ze we wtorek Jaro znowu stanie w bramce Habs;)
Mysle ze Flyers sa faworytami do zwyciestwa i w tej rywalizacji. W tym sezonie to w 100% druzyna playoffowa, moznaby sie zastanawiac czy istnieje cos co byloby w stanie zlamac ten team... Byl moment w ktorym znajdowali sie na 14. miejscu na Wschodzie, byly (i sa) kontuzje bramkarzy, byla zmiana trenera, byl awans do playoffs w ostatnim meczu regular season po rzutach karnych, w koncu byl najwiekszy comeback w historii NHL zarowno w series jak i w ostatnim siodmym meczu... Ten team ma charakter i wszyscy w NHL dobrze zdaja sobie teraz z tego sprawe. Gionta powiedzial ze w tej chwili to najniebezpieczniejsza druzyna z tych ktore zostaly. I zgadzam sie z tym:cool:
A wracajac do calej rywalizacji.. Wiele osob wskazuje na Montreal tlumaczac to faktem, ze Canadiens wyeliminowali Caps i Pens. Zgadzam sie, mieli teorytycznie trudniejsza droge do Conference Finals niz Phila, ale... Po pierwsze, sukces Habs w tych seriach byl efektem koniecznosci skoncentrowania sie na konkretnych zawodnikach Caps (Ovechkin) i Pens (Crosby) czyli glownych kreatorach punktow tych teamow, obu gwiazdorow pilnowal duet Gill/Gorges i przynosilo to pozytywne efekty. A na kim Canadiens maja sie skupic w rywalizacji z Philly? Tutaj mamy do czynienia z druzyna wg mnie lepiej zbilansowana, gre kreuje wieksza ilosc zawodnikow, mamy Briere, Richardsa, Giroux, rowniez skrzydlowi Gagne i Leino pokazali sie jako swietni playmakerzy. I juz w pierwszym meczu mamy efekt: 6-0! Grala cala druzyna i wszyscy punktowali. Po drugie, spojrzmy prawdzie w oczy... Moim zdaniem, Habs mieli jednak sporo szczescia, szczegolnie w rywalizacji z Penqueens - polowe bramek zdobyl Cammalleri a druga polowa byly to gole samobojcze lub fatalne bledy Fleurego, przynajmniej ja to mniej wiecej tak pamietam;) Po trzecie, Halak. Wiecznie nie mozna liczyc na bramkarza. I dzisiaj juz mielismy tego dowod.
 
dats13 74

dats13

Użytkownik
OrngCrsh już tak się tym zwycięstwem nie jaraj tym meczem bo jedna wygrana 6-0 nic im nie gwarantuje, lecz do czegoś zobowiązuje, wiesz Boston też 3-0 prowadził i odpadł, a Phila miała jeszcze większego farta niż Habs w tych playoffs. Mecz jak mecz już bardziej bym się zachwycał poziomem, walką i stylem spotkania w San Jose. Flyers wg mnie uderzy woda sodowa do głów i przegrają ten pojedynek tak jak zrobiło to Bruins.Tak mnie zastanawia czy teraz któraś ekipa z finału konferencji wschód z taką grą jest wstanie pokonać Sharks lub Blackhawks w finale? To co prezentuje Hawks i San Jose jest po za zasięgiem Pomarańczowych na pewno, może Canadiens coś powalczyć bo będą bronić.
Jestem kibicem Chicago para ładnych lat i jeszcze tak mocnych Jastrząbków nie widziałem - Stanley w zasięgu. Toews podniesie go mam nadzieje.
 
adrian1905 132

adrian1905

Użytkownik
Tak jak piszę Dats emocje mamy w HP Pavilon mimo, że nie ma sporej ilości bramek ;)
PS: Jak to się stało, że za Bollanda ma ławkę kar pod koniec meczu poszedł Kris Versteeg :grin: (Do tej pory nie wiem jak to się mogło stać, że ani hokeiści San Jose ani sędziowie się nie kapnęli?)
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
OrngCrsh już tak się tym zwycięstwem nie jaraj tym meczem bo jedna wygrana 6-0 nic im nie gwarantuje, lecz do czegoś zobowiązuje, wiesz Boston też 3-0 prowadził i odpadł, a Phila miała jeszcze większego farta niż Habs w tych playoffs. Mecz jak mecz już bardziej bym się zachwycał poziomem, walką i stylem spotkania w San Jose. Flyers wg mnie uderzy woda sodowa do głów i przegrają ten pojedynek tak jak zrobiło to Bruins.Tak mnie zastanawia czy teraz któraś ekipa z finału konferencji wschód z taką grą jest wstanie pokonać Sharks lub Blackhawks w finale? To co prezentuje Hawks i San Jose jest po za zasięgiem Pomarańczowych na pewno, może Canadiens coś powalczyć bo będą bronić.

Jestem kibicem Chicago para ładnych lat i jeszcze tak mocnych Jastrząbków nie widziałem - Stanley w zasięgu. Toews podniesie go mam nadzieje. Też mam taką nadzieję :razz:

Zgadzam się z tą opinią w 100%, finał konferencji zachodniej to wielki prezent dla fanów NHL aby jeszcze przed głównym finałem zobaczyli pokaz pięknej gry. Przede wszystkim San Jose i Chicago to wielka siła ofensywna o czym już wspominałem wczoraj jednak ku memu zdziwieniu w końcu i bramkarze obu drużyn stanęli na wysokości zadania, 85 strzałów ogółem i kapitalne tempo spotkania, wydaje mi się że aby rozgrywać takie spotkania trzeba być już na bardzo wysokim poziomie. Nie ukrywam że również w tym momencie kibicuje Jastrzębiom, które w tym PO wykonują świetną robotę a przy tym ich styl gry jest bardzo miły dla oka.
Finał konferencji wschodniej i to co się stało wczoraj to tak naprawdę konsekwencja nadmuchanego balona ekipy MTL, zaczarowana bramka Jarka w końcu straciła swoją moc i w efekcie pogrom i na dobrą sprawę mecz bez historii, ale oczywiście nie lekceważyłbym Montrealu ponieważ oni już swoje w tej edycji PO udowodnili i tu wynik 3:0 może być złudny dla Flayers, chociaż osobiście uważam że tak się tu losy nie potoczą.
Kończąc, obojętnie kto wygra na wschodzie, nie podoła w finale i to jest moje subiektywne zdanie więc prosiłbym bez ataków na moją osobę :razz: w tym momencie pod względem potencjału i umiejętności to Zachód bije na głowę Wschód.
Pozdrawiam.
 
orngcrsh 251

orngcrsh

Użytkownik

OrngCrsh
już tak się tym zwycięstwem nie jaraj tym meczem bo jedna wygrana 6-0 nic im nie gwarantuje, lecz do czegoś zobowiązuje, wiesz Boston też 3-0 prowadził i odpadł, a Phila miała jeszcze większego farta niż Habs w tych playoffs
Dats pisalem tylko z jakich powodow to Phila bedzie w finale a nie Canadiens. Poza tym calkiem mozliwe ze nie dlugo wroci Carter, skoro bez niego graja tak skutecznie (juz od meczu nr 4 z Bruins) to co bedzie sie dzialo z nim w skladzie:cool:
A co do samego meczu, az tak sie nim nie jaram, no moze troche sie jaram hehe;) Wiadomo ze tak czy inaczej nawet pogrom 6-0 liczy sie jako jedno zwyciestwo, a trzeba wygrac 4 razy... Ale chyba z tego Orange&amp;Black dokladnie zdaja sobie sprawe. Nawet w wypowiedziach pomeczowych wszyscy podchodzili z dystansem do tego wyniku, Laviolette podkreslal ze w meczu nr 2 musza zagrac lepiej, bo przeciez wiadomo ze Montreal bedzie chcial wrocic do gry.

Kończąc, obojętnie kto wygra na wschodzie, nie podoła w finale i to jest moje subiektywne zdanie więc prosiłbym bez ataków na moją osobę :razz: w tym momencie pod względem potencjału i umiejętności to Zachód bije na głowę Wschód.
Pozdrawiam.
A ja jestem zdania ze Philly nie ustepuje w tej chwili ani potencjalem ani umiejetnosciami tym dwom teamom z Zachodu. Po takim comebacku moga wygrac ze wszystkimi. Wiadomo jeszcze trzeba przejsc Habs co na pewno nie bedzie latwe.. Gdyby to Habs weszli do finalu mysle ze nie maja szans, zostaliby zepchnieci do obrony i ograni. Phila ma jednak wielki potencjal w ofensywie, maja dwie pary swietnych obroncow grajacych jak all-star defensmen i ta pewnosc siebie o ktorej juz pisalem. No zobaczymy...
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Gdyby to Habs weszli do finalu mysle ze nie maja szans, zostaliby zepchnieci do obrony i ograni.
Spychani do obrony to oni już byli w pierwszej i drugiej rundzie i potrafili wypunktować faworyzowanych rywali. Myślę że Habs dużo bardziej boją się właśnie takiego stylu gry jaki przyjęła z nimi Philla czyli zapraszamy do rozgrywania krążka, pokażcie jak podajecie i budujecie atak. Pomarańczowi przecież nie dominowali zupełnie ale z aptekarską dokładnością wykorzystali nadarzające się okazję i błędy Montrealu. Co dla mnie jest in plus u Lotników to forma Leightona - on może im dużo wygrać czy to będzie finał Konferencji czy końcowa walka o Stanley Cup jego interwencje i postawa będą kluczowe.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Dokladnie tak jak mowi Odisio a co ja juz pisalem wczesniej... Montreal gral a PHIL strzelali bramki i nie mozna mowic, ze tak nie bylo, poniewaz to Montreal byl team&#39;em ktory gral i atakowal, PHIL poprostu byli skuteczni?! No ja bym tego tak nawet nie nazwal, bo uwazam, ze do porazki Habs przyczynil sie Halak, czy Price byl lepszy? Moim zdaniem duzo...przeciez jakie bramki wpuscil Halak to glowa mala... Na tym etapie rozgrywek takie strzaly nie moga wpadac... Mysle, ze Habs mogli takze byc lekko zaskoczeni tym z jaka latwoscia dostaja sie pod bramke PHIL...Moim zdaniem jesli ktos mialby walczyc w wielkim finale to tylko Habs jesli PHIL pojda dalej przegraja...
 
sajuken 35

sajuken

Użytkownik
Dokladnie tak jak mowi Odisio a co ja juz pisalem wczesniej... Montreal gral a PHIL strzelali bramki i nie mozna mowic, ze tak nie bylo, poniewaz to Montreal byl team&#39;em ktory gral i atakowal, PHIL poprostu byli skuteczni?! No ja bym tego tak nawet nie nazwal, bo uwazam, ze do porazki Habs przyczynil sie Halak, czy Price byl lepszy? Moim zdaniem duzo...przeciez jakie bramki wpuscil Halak to glowa mala... Na tym etapie rozgrywek takie strzaly nie moga wpadac... Mysle, ze Habs mogli takze byc lekko zaskoczeni tym z jaka latwoscia dostaja sie pod bramke PHIL...Moim zdaniem jesli ktos mialby walczyc w wielkim finale to tylko Habs jesli PHIL pojda dalej przegraja...
Zadnej winny Halaka takze nie zauwazylem. Pierwszy gol byl typowa winna obroncy gdzie bramkarz nie byl wstanie utrzymac krazka, owy powinien &quot;wypchnac&quot; atakujacego. Pozniej byla jego &quot;obrona&quot; meczu okolo 1 min. do konca tercji. Nastepnie dobitka gdzie obronca znowu pozwolil wjechac w strefe atakujacemu i dwa strzaly z daleka nie do obrony gdzie przy drugim bramkarz byl zasloniety przez dwoje zawodnikow Phila. Price kompletnie zawiodl, puscil takie szmaty ze szkoda gadac. Zacznijmy od tego ze jak mozna winic jakiegokolwiek bramkarza za porazke w meczu w ktorym team nie strzela zadnych goli?
A poza tym nie dodam nic do tego co juz bylo powiedziane bo wszyscy macie racje po czesci.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Masz racje... nie powinno sie winic bramkarza gdzie team nie strzela goli...tylko , ze jak rywal odchodzi na 3,4 trafienia, to juz psychologia bierze gore, zawodnicy zaczynajac inaczej myslec niz przy 1-0, no nie wiem...mozna rozwodzic sie godzinami a takie tematy, jednak ja pamietam wysmienitego Halaka z konfrontacji sprzed kilku meczy, gdzie takie strzaly wyciagal... chodzi mi o to, ze nie bylo to nic czego nie dalo sie wyjac ????
 
dats13 74

dats13

Użytkownik
San Jose Sharks - Chicago Blackhawks Over 5.5 @ 1.99
W pierwszym meczu obejrzałem tylko trzy bramki, ale widowisko było przednie. Obie ekipy oddały aż 85 shots on goal i to jakiś cud, że wpadły tylko 3 do siatki. Niemi tak jak i Nabakov zagrali jeden z najlepszy swoich meczy w tegorocznych playoffs, podsumowując pierwszy mecz to było w nim wszystko, aż miło było to oglądać. Spotkanie nr wg mnie będzie obfitować w znacznie większą ilość goli. Nie oszukujmy się ani San Jose ani Blackhawks mistrzami obrony nie są, a Niemi i Nabakov to bardzo zmieni golie. Raz grają doskonale, a drugi bronią fatalnie i jest prawie niemożliwe, że uda im się powtórzyć ten niedzielny wynik, a nie sądzę żeby obie drużyny zrezygnowały z ofensywnego stylu gry. Właśnie atak - domena zarówno Rekinów jak i Jastrzębi. Z jednej strony Toews, Kane, Hossa i Sharp, a z drugiej Heatley, Thornton, Marleau i Pavelski. Zatem jedna ekipa bramek strzelać nie będzie tak jak to było nie dawno w Phila, będzie cios za cios.
 
orngcrsh 251

orngcrsh

Użytkownik
Sporo propozycji na dzisiaj:

MTL@PHI Philadelphia(-1) OT INCLUDED 2.24 0-3 ✅✅✅
Ostatnio sporo rozpisywalem sie o Philly takze tutaj nie bede za bardzo rozwodzil sie na ten temat... Najpierw najwiekszy comeback w historii NHL a nastepnie 6-0 w pierwszym meczu rywalizacji z Montrealem. Do tego wszystkiego dochodza informacje o powrocie Cartera i Laperriere w niedlugim czasie; a poza tym dzisiaj kolejny mecz w goracej i pomaranczowej do granic mozliwosci Wachovia Center, gdzie Flyers graja w tegorocznych playoffs bardzo dobrze (5 zwyciestw i 1 porazka). Biorac pod uwage te wszystkie czynniki pewnosc siebie Lotnikow jest na bardzo wysokim poziomie i mysle ze podwyzsza stan rywalizacji na 2-0.
MTL@PHI Montreal under 2,5 1.82 0-3 ✅✅✅
Ofensywa Canadiens to w tym sezonie jednak slaba strona tej druzyny... Jak juz wspominalem, polowa bramek przeciwko Pens byly dzielem Cammallierego a druga polowa to lucky bounces albo own goals;) Po pierwsze, w meczu nr 1 gwiazdor Montrealu zostal skutecznie przystopowany przez Prongera (towarzyszyl mu przez wiekszosc czasu przebywania na lodzie), a po drugie szczesliwe bramki Habs nie beda wpadac wiecznie... Mysle ze dzisiaj typ na to, ze zdobeda mniej niz 2,5 goli to bardzo dobre rozwiazanie. Przypominam ze shutout Leightona trwa juz 106 minut i konca nie widac:cool:
edit: juz 166 minut hehe:cool:
habs nie mieli czego szukac w pomaranczowej hali:cool:
CHI@SJ under 6 1.719 4-2 ZWROT
Oczywiscie Dats ma racje, oba zespoly dysponuja swietnymi ofensywami i w ostatnim meczu bylo sporo groznych strzalow na obie bramki, bramkarze grali bardzo dobrze, szczegolnie Niemi. Ja jednak w tym spotkaniu postawie na under. Po pierwsze, od wielkiego strzelania w Detroit, kiedy to Wings wypunktowali SJ az 7-1, Rekiny zagraly dwa underowe mecze (2-1 i 1-2), widocznie grad goli w Detroit zmotywowal Sharks to zaciesnienia szykow obronnych i mysle ze dzisiaj moze byc podobnie. Po drugie, ANTTI NIEMI! Wg mnie to najlepszy bramkarz sposrod tych ktorzy zostali w stawce, rezygnacja z Hueta i postawienie w playoffs na Fina bylo strzalem w 10, Niemi moze byc prawdziwym ANTI-SHARK&#39;iem w tej serii:cool:

PLAYOFF STATS:
single bets 20-10-5 [66,6%] +912,9 units
2-team bets 4-6-0 [40%] +65 units
edit: 100% seria 7-0-1 trwa, oby juz tak do konca :cool:
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Ja dzisiaj zgodzę się z kolegą Dats&#39;em, zatypuje tak jak ostatnio over 5,5 w meczu Rekinów z Jastrzębiami. Poprzednie spotkanie wyglądało tak jak sobie to wyobrażałem, dużo fajnych akcji, strzałów i głównie ofensywny hokej. Z formą na mecz trafił Niemi i uratował Chicago kilkakrotnie, Nabby też bronił niesamowicie stąd też dostaliśmy under.
Napewno jednak nie przeceniałbym Fina. Nie zgodzę się z OrngCrsh że Niemi to najlepszy goalie jaki pozostał w stawce ... (A Halak ? Nabokow ?) puszczał kilka śmiesznych goli w konfrontacji z Nashville a i z Vancouver mógł bronić lepiej. Dla mnie to jest najsłabszy punkt zespołu CHI ale wiadomo i on potrafi zagrać bardzo dobrze. Pytanie na jak długo ta stabilizacja jego dyspozycji ? Rekiny na własnym lodzie znów przegrały i lepiej dla nich żeby stanu 0:2 nie było bo może być w Wietrznym Mieście ciężko ...
San Jose Sharks - Chicago Blackhakws -&gt; over 5,5 [1.99] ✅
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Na dzisiejszą noc proponuję typ na over 2.5 Lotników. Typ nie jest na pewno efektem pierwszego spotkania ponieważ nawet nie liczę na taką dominację dzisiejszej nocy. Myślę że spotkanie numer dwa będzie miało już całkiem inny przebieg i Montreal włączy się do gry co nie znaczy, że nie zobaczymy bramek. Phila na własnym lodzie prezentuje się całkiem dobrze w tej edycji PO i to głównie tutaj dają popis swoich ofensywnych umiejętności. Nie wiem do końca kto dziś w bramce MTL, jednak właściwie chyba jest to bez różnicy ponieważ Flayers zrobią wszystko by do Montrealu wybrać się z zapasem dwóch wygranych.

Philadelphia Flayers over 2.5 (1.70)✅

Jeśli chodzi o drugie spotkanie to San Jose powinno stanąć na głowie by wyrównać wynik serii. Myślę że jest to całkiem prawdopodobne i nawet przy udziale wyniku powyżej 5.5 ponieważ zaobserwowałem w drużynie Chicago pewną drobnostkę, która opiera się na rozluźnieniu po wygranym spotkaniu w hali przeciwnika, nie chce żeby mnie ktoś źle zrozumiał ponieważ na pewno nie chodzi mi oto że Jastrzębie odpuszczają mecz, jednak zazwyczaj kolejne spotkanie jest dla nich już większym problemem. Stąd też myślę że warto zagrać na gospodarzy w regulaminowym czasie gry.

San Jose 60&#39; (2.00) ⛔
 
sajuken 35

sajuken

Użytkownik
Jak ja zawsze w swoim stylu nie obstawie nic przed meczem, ale jesli mialbym sie juz poczuwac do czegos to wybralbym to ze Montreal nie wygra meczu, a San Jose to zrobi. Jakos dawno nie zanotowalismy remisu w PO wiec przy tak wyrownanych druzynach byloby grzechem zaryzkowac czyste typy przy kursach na remisy ponad normy czyli mniej wiecej 4.5. Montreal w Kanadzie jeszcze cos tam ugra ale w tej pomaranczowej hali nie sadze chodz na pewno bedzie duzo zalezec od tego kto zdobedzie pierwsza bramke (Halak to twierdza do pierwszej bramki). Rekiny coz to ciagle w moim mniemaniu typ na Stanley od paru lat i rowniez faworyt.
12 Wybila Let`s Get Ready To Rumble
 
orngcrsh 251

orngcrsh

Użytkownik
Sajuken dzisiaj jestem mniej wiecej dokladnie za tym co napisales:cool: Czyli Pomaranczowi i Sharks, jednak nie stawialem na Sharks, to tylko takie przemyslenia ze zrobia wszystko zeby wyrownac na 1-1... Ale w calej rywalizacji jednak Hawks!:razz: Jak narazie pierwsza tercja potoczyla sie identycznie jak ta z ostatniego meczu, zdecydowana przewaga Canadiens w strzalach ale Leighton stays tall:cool: Kasliwy strzal Dannego i mamy mimo malej ilosci strzalow 1-0 Philly. Tak trzymac!
 
adrian1905 132

adrian1905

Użytkownik
Początek spotkania już za niecałe 15 minut, tak więc coś na szybko. Zapewne dzisiaj czeka nas nie mniej ciekawsze spotkanie, a niżeli to niedzielne. Poziom niedzielnego spotkania oczywiście był bardzo dobry, ale jedyne, czego brakowało to bramek (tylko 3), a przecież oba zespoły oddały łącznie 85 strzałów na bramkę. Sprawdza się to, że w tej parze o zwycięstwie mogą decydować detale szczególności jak obie drużyny utrzymają obecną formę. W pierwszym spotkaniu znakomity był bramkarz Chicago Antti Niemi, który obronił aż 44 strzały wcale nie gorzej bronił gk San Jose Evgeni Nabokov. Na pewno większa presja dzisiaj po stronie &quot;Rekinów&quot;, którzy nie mogą sobie pozwolić na 0-2 po meczach w HP Pavillon (sam jednak tego bym chciał) Sądzę, że dzisiaj powinien rozsypać się worek z bramkami, dlatego wybrałem takie typy:
San Jose Sharks - Chicago Blackhawks San Jose- Shots on Goal (OT Included)over 31.5 1.85 ⛔
San Jose Sharks - Chicago Blackhawks San Jose- Team Total (OT Included)over 2.5 1.60 ⛔
San Jose Sharks - Chicago Blackhawks Chicago- Team Total (OT Included)over 2.5 1.80 ✅
Najważniejsza i tak jest wygrana Chicago :cool:
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom