Witam,
Podłączę się pod wątek dołączając do grona graczy oszukanych przez betway.com.
Również skorzystałem z promocji darmowego zakładu do 200 żł. Dokonałem depozytu, pierwszy zakład przegrałem, bonusowy wygrałem, po czym zleciłem wypłatę 400 zł na konto bankowe.
Po przeszło tygodniu oczekiwania napisałem dziś maila do supportu z prośbą o wyjaśnienie. Otrzymałem informację od Marty, iż
" ... Twoja wypłata została wstrzymana, gdyż odkryliśmy fakt, że korzystasz z tego samego komputera, co inny uzytkownik, jak również skorzystałeś z powitalnego bonusu na zakłady sportowe, po tym, gdy użytkownik z którym dzielisz PC już go otrzymał."
Bardzo zaskoczony tym faktem, abstra***ąc od tego, że nikt nie poinformował mnie wczesniej o zaistniałych problemach, próbowałem wyjaśnić nieporozumienie. Betway pozostał niewzruszony tkwiąc uparcie przy swoim stanowisku. Ostatecznie otrzymałem informację:
"... w związku z tym Twoje konto gracza pozostanie zamknięte, a my zwrócimy Ci na konto bankowe Twój depozyt minus 10% tytułem opłat administracyjnych, zgdonie z przepisami ..."
Czuję się naprawdę paskudnie oszukany. Od wielu lat gram regularnie u kilkunastu liczących się bukmacherów, nie miałem NIGDY NIGDZIE ŻADNYCH problemów z wypłatami. Aż do dzisiaj. Zastanawiam się na jakiej podstawie betway wydaje tak niesprawiedliwe wyroki. Jestem jedyną osobą z mojego "gospodarstwa domowego", która grywa u buków, nigdy nie pozwoliłem sobie na żadną próbę oszustwa. Tymczasem betway potraktował mnie jak oszusta i złodzieja. Pal licho już te kilka złotych i zamknięcie konta bo i tak nie zagrałbym tam już więcej. Problem w tym jak łatwo można z uczciwego gracza zrobić manipulatora i całkowicie bezpodstawnie oskarżyć o oszustwo. Jest to dla całkowicie niezrozumiałe i przypomina bardziej metody z czasów Wielkiej Inkwizycji niż regulacje ceniącego się bukmachera.
Jednym zdaniem odradzam całkowicie bukmachera uprawiającego tak złodziejski proceder. Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Jak ktoś chce Cię okraść to i tak to zrobi. I to nie podając żadnych konkretnych powodów.
A 10% potrącone z depozytu nie nazwę inaczej jak zwykłym draństwem ...