maykixd
Użytkownik
Wyrazy współczucia, ciężko nawet powiedzieć czy typ był dobry skoro nie wszedł. Przegrać ze stanu 5:1 w ATP to nie lada sztuka.
Kurcze mam "de ża wi", a to już się zaczęło, mamy połowę lipca. Pamiętam jak przed IO w Londynie 2012 była ta sama śpiewka na forum. Ile to zawodników miało odpuścić do IO, ile to miało ustawić, ile to miało odpuścić turnieje. Jak ktoś nie wierzy to proszę bardzo na forum jest archiwum z tych lat, warto zgłębić się w lekturę.
Nic z tych rzeczy się nie zdarzyło, a medale są zarejestrowane dla ścisłego grona, czyli co by nie się oszukiwać tego co zawsze. Jedynie w mixie jedynie niektórzy mają szanse, bo tam jest loteria niczym rzut monetą, ale to też nie zawsze.
Może i taki Janowicz mówić w wywiadach, że celuje w złoto olimpijskie, ale sorry bardzo bądźmy poważni...
To jasne jak slonce, chociaz nie ostatnimi czasy w Polsce, bo pogoda kiepska. Ale IO to jest niemalze dokladnie to samo co WS'y, a wiemy jakie cuda dzieja sie przed takimi turniejami, dokladnie tak samo jest w WS'ach, wiadomo, ze wygra ktos z wielkiej 4, ale to nie zmienia faktu, ze mentalnie zawodnicy sa juz troche w innym miejscu niz fizycznie by na to wskazywalo, bo kto Cie zapamieta i jak Cie zapamieta jak dojdziesz w marnie obsadzonym turnieju w Newport, czy Hamburgu nawet do 1/4, czy do 1/2? Wolalbys to na miejscu sportowca, czy dajmy na to awans do 4 rundy w IO i pokazanie sie calemu swiatu z super strony? Odpadasz po walce i jestes swojego rodzaju bohaterem w kraju? Ja osobiscie w 100% wybralbym opcje nr 2, bo to i honor i wiele innych czynnikow dochodzi, takich jak zainteresowanie sponsorow, czy nawet pokazanie sie 'szerszej' grupie kibicow, bo po samym FB widac jak ono zyje podczas WS'a, a podczas takiej 500 w Niemczech, nie oszukujmy sie, ale teraz pisze 5 osob na krzyz, wystarczy zobaczyc ile bedzie stron po finale tutaj, a ile bylo np po WB. Prosta sprawa, a jezeli dla nas jest prosta, to dla zawodnikow, ktorzy startuja na IO jest wg mnie duzo prostsza... Oczywiscie mozesz miec swoje zdanie i ja je szanuje, oczywiscie jasna sprawa jest to, ze Marcos nie wygra IO, co nie zmienia faktu, ze bedzie chcial tam zagrac na maxa, bo pewnie to jego ostatnie IO, a takich 500 bedzie mogl sobie jeszcze spokojnie X zaliczyc... ot takie moje przemyslenia ;P