>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Wybory USA - 2016

M 66

mac-iek

Użytkownik
Kursy na Trumpa wzrosły do 4-ech złoty, ale jestem wściekły, grałem kiedy było 3 i nie zanosiło się, że może kurs wzrosnąć. Pytanie czemu wzrósł tak mocno?
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Na Trumpa jest niewątpliwie value w kursach ok 3,00. Powinno być wg mnie max jakieś 1,80 do 2,30. To samo jest co było w brexicie z kursami. Inna sprawa, że nie myślę żeby wygrał. Za dużo jest w USA osób, które nie są białymi, niedouczonymi żeby to przeszło. Żaden Meksykanin, Afroamerykanin, rdzenny Amerykanin na niego nie zagłosuje. Jak by na Hilary było coś ok 1,80 to bym zagrał, ale po kursie 1,25 wobec takich sondaży to się kompletnie nie opłaca.
Max mówi że wygra Trump więc jak dla mnie nie ma wątpliwości ... Kurs 4 zł jest kapitalna lokata , sondaże też mówią swoje ... Obys Maxio się nie pomylił
Clinton-Trump 2@4zl
Kursów nie podajemy w zł, a przy typie należy podać również bukmachera. Nie wiadomo czy kurs jest 4,00 czy ty grasz za 4zł. No i gdzie ten kurs ?
Mam nadzieję, że za tą uwagę nie dostanę ostrzeżenia.
 
waska 131

waska

Użytkownik
Max mówi że wygra Trump więc jak dla mnie nie ma wątpliwości ... Kurs 4 zł jest kapitalna lokata , sondaże też mówią swoje ... Obys Maxio się nie pomylił
Clinton-Trump 2@4zl
 
Otrzymane punkty reputacji: +42
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Dla osób, które grają Trumpa - FBI utrzymało wcześniejszą decyzję, że w mailach Hilary nie było nic co mogło by pozwolić postawić jej zarzuty. W ostatnim sondażu ma 4% przewagi.
No, ale co ja tam wiem w porównaniu z wielce szacownym Panem Maxem Kolonko, w którego taki użytkownik jak waśka tak wierzy, że pisze: Max mówi że wygra Trump więc jak dla mnie nie ma wątpliwości ... Bez komentarza. Trudno się dziwić kto rządzi w tym kraju skoro dzieci 18-28 lat tak były podatne na manipulację, która rzekomo sama miała walczyć z manipulacją ???? Pisałem zresztą rok temu o tym przy okazji wyborów. I jeśli znów dostanę ostrzeżenie od moderatora za to - to proszę spojrzeć na wpis użytkownika Viren na górze strony.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
M 66

mac-iek

Użytkownik
I znowu się pospieszyłem kilka godzin, kursy na Trumpa z ok. 4-ech urosły do 5 zł...
No ale w sumie to będzie miało znaczenie jedynie jeśli wygram, choć w tym momencie się na to niezanosi i zwycieży Hillary. No trudno.
Kursy nie są w złotówkach, bo wygrana byłaby w złotówkach kwadratowych, albo euro-złotówkach./Macko18
 
misha12 72

misha12

Użytkownik
Sam pograłem na trumpa po kursie 3.0 jeszcze w czerwcu gdzie wydawało się, iż wybory mogą być bardzo wyrównane - nie pomyliłem się.
Jednakże 2 dni przed zakończeniem wyborów uważam, że wygra lewacka Klintonowa.
Klintonkę wspiera wiele znanych osób (koszykarze,muzycy,aktorzy) wraz z obecnym jeszcze prezydentem Obamą. Same wałki, których jest niezliczona ilość nie wystarczą.
Każdy w stanach wie, że klintony kradną ale co z tego skoro za przeciwnika ma typowego błazna? Który owszem wygrałby ale u nas w Polsce gdzie frustracja jest narastająca i ludzie mają dość elit trzymających się rakami i nogami koryta.
W moim odczuciu &quot;bezpośrednie&quot; wybory w stanach to jedna wielka kpina - możesz wygrać wybory ( procentowo),a nie zostać prezydentem.
Jeśli afery, które wypłynęły do tej pory nic nie zmieniły to do środowego poranka też się już raczej nic nie zmieni i wiem, że sondaże są zakłamane....
 
Otrzymane punkty reputacji: +42
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
A co mają sondaże do tych wyborów? Jak już coś gracie to warto byłoby wiedzieć na jakiej zasadzie wybierany jest prezydent w USA, a przede wszystkim jak są liczone głosy... Trump może mieć i więcej głosów ale i tak prawdopodobnie przegra.
 
misha12 72

misha12

Użytkownik
Co mają sondaże ?
Ano pewnie to, że mogą wpłynąć na wynik wyborów.
Czy uważasz, że (nawet taki lamus) Kukiz nie dostałby się do 2 rundy wyborów prezydenckich gdyby wszystkie sondaże dawały mu faktyczną liczbę procentową jaką miał ? Uważam, że wygrałby te wybory... Przegrał bo zaniżano mu wynik, dawano niecałe 10 % co zniechęciło niezdecydowanych ludzi do oddania na niego głosu.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Tylko że większość z tego co widzę to gra na Trumpa bo ma więcej w sondażach, ale nawet jeśli faktycznie w wyborach będzie miał więcej głosów to jak wcześniej pisałem, prawdopodobnie nie wygra bo w Stanach liczą się głosy elektorskie. Więc w jednym stanie może mieć nawet i 100% głosów, dostanie 3 głosy elektorskie a Clinton będzie miała choćby w Kalifornii 51% głosów i dostanie głosów elektorskich 55. Trump ma bardzo małe szanse na wygraną przez taki system głosowania, gdyby on był taki jak u nas to kursy byłyby wyrównane. Poza tym, Clinton będzie mnóstwo głosów &quot;lewych&quot;, za nią stoją tacy ludzie że choćby mieli nawet zabić Trumpa to to zrobią tylko żeby Clinton wygrała.
 
misha12 72

misha12

Użytkownik
Zgadza się dlatego nazwałem je wyborami &quot; bezpośrednimi &quot;
W jednym z buków są osobne kursy na zwycięstwo procentowe i coś takiego przy kursie 3.25 na Trumpa prezydenta chodziło po 2.75
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Aha, to nawet nie widziałem że takie coś można grać. To faktycznie, to się wydaje dobry bet chociaż trzeba byłoby przeanalizować różne sondaże, ale jeśli ktoś gra na wygraną Trumpa w samych wyborach po takich kursach, no to trochę głupota jak dla mnie.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Mógłby mi ktoś doprecyzować - głosy elektorów z danego stanu zdobywa się poprzez wygraną w głosowaniu ludzi z tego stanu?
Jeśli w danym stanie kandydat wygra, to zdobywa głosy elektorskie przypisane do tego stanu, kto ma więcej głosów elektorskich zostaje prezydentem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
M 66

mac-iek

Użytkownik
Należy dodać, że liczby głosów w stanach się różnią i to znacznie (zależy od wielkości stanu, liczby ludności w nim znajdującej), Trump może więc nawet wygrać w większej ilości stanów, ale nic mu to nie da, bo w tych gdzie jest więcej głosów elektorskich do zdobycia i tak wygra Clinton.

Sprawdzałem jak wyglądają kursy na zwycięstwo w poszczególnych stanach, szukałem jakiś wyrównanych gdzie ewentualnie toczyłaby się walka o prezydencki fotel bym mógł puścić kontre na Clinton. Niestety nie ma takich stanów gdzie szanse oscylowałyby w okolicach 50:50, w każdym właściwie stanie jest znacznym faworytem jeden bądź drugi kandydat, z tym, że Clinton jest zdecydowaną faworytką w większości tych, w których jest do zdobycia znacząca ilość głosów elektorskich, sam Nowy Jork zapewnia jej 55 głosów, to już 1/5 potrzebna do zdobycia by zostać prezydentem.
 
R 19

roy-keane

Użytkownik
Jeśli w danym stanie kandydat wygra, to zdobywa głosy elektorskie przypisane do tego stanu, kto ma więcej głosów elektorskich zostaje prezydentem.
Czysto teoretycznie, gdyż w historii Stanów Zjednoczonych dotychczas 158 razy zdarzyło się, by elektor zagłosował inaczej, niż wynikałoby to z rezultatu wyborów powszechnych! Jeśli dodać do tego nieczęsto spotykaną sytuację, gdy znaczna część liderów jednej z partii nie popiera kandydata tejże partii, to przy wyrównanej liczbie zdobytych głosów elektorskich może być niezła jazda.
Głosowanie Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych ma miejsce w grudniu, więc będzie dość czasu, aby &quot;urobić&quot; w razie czego potrzebną liczbę elektorów.
Źródło:
Artykuł co prawda sprzed 4 lat, ale trafnie opisuje co i jak:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kto-wybiera-prezydenta-USA-2670855.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,131634,title,Najbardziej-skomplikowane-wybory-swiata,wid,10495366,wiadomosc.html?ticaid=1180b6
 
psotnick 854,9K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Gdybym miał stawiać takie wielkie kwoty na te wybory jakie tu deklarujecie to przynajmniej bym sprawdził 78 razy na co w ogóle stawiam i jak jest wybierany prezydent USA. I polecam to każdemu.
Jest wielką głupotą granie jakiegoś zakładu nie wiedząc jak on będzie rozliczany.
Wybory w USA tylko z pozoru są skomplikowane, w kazdym razie ogólnokrajowe sondaże nic wam nie powiedzą. Liczą się sondaże (i głosowanie) w poszczególnych stanach, a zwłaszcza w kilku kluczowych stanach (&quot;swing states&quot;, czyli &quot;stany obrotowe&quot;), gdzie tradycyjnie, od wielu dekad, różnice między obiema partiami są w granicach kilku procent, a przy tym mają dużo głosów elektorskich. Zwykle te stany to Floryda, Ohio, Północna Karolina, Michigan, Georgia, Iowa, Nevada. Oczywiście w różnych latach bywają różne stany kluczowe, ale zwykle w tej grupie trzeba ich szukać. I tylko tam jeżdżą kandydaci zabiegac o głosy, a nie do jakiegoś Teksasu, gdzie republikanie mają zaklepane głosy, czy Kalifornii i Nowego Jorku, gdzie znowu demokraci mają pewne głosy.
Jest chyba z tysiąc stronek (np ta http://www.electoral-vote.com/ albo ta http://www.realclearpolitics.com/epolls/2016/president/2016_elections_electoral_college_map.html) pokazujących niemal na żywo jak wyglądają sondaże i tak będzie do samych wyborów bo w USA nie ma takiego idiotyzmu jak cisza wyborcza. Wystarczy wejść na którąś z nich żeby wiedzieć, że Trump ma małe, żeby nie powiedzieć iluzoryczne, szanse na zebranie 270 głosów elektorskich a tyle trzeba zeby zostać prezydentem. Wg tej pierwszej strony Clinton ma 239 głosów ze stanów gdzie ma duże, albo bardzo dużą przewagę i tam się już nic nie zmieni, więc można jej juz przypisać te głosy. Z kolei Trump ma 161 głosów na mur beton i też nic się tam nie zmieni. Gra toczy się o te stany gdzie wynik nie jest jeszcze przesądzony. Clinton ma 70-80 głosów w stanach gdzie ma niewielką przewagę, w tym kluczowe Florydę (29), Michigan (16) i Płn Karolina (15). Jeśli weźmie tylko Florydę to już jest po ptakach, bo brakować jej będzie ledwie kilku głosów, a w zanadrzu ma przecież jeszcze 2 pozostałe plus jeszcze Nowy Meksyk czy Kolorado. Trump by musiał wygrać wszystkie swing states czyli nawet te gdzie ma stratę. Zadanie raczej niemożliwe, bo chyba jeszcze nikt nie zebrał wszystkich stanów obrotowych, może Roosevelt w czasach wojny, ale nie jestem pewien.
A w ogóle jeśli już koniecznie ma być Trump, to tylko Judd i tylko przy stole snookerowym. To tak na marginesie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
M 66

mac-iek

Użytkownik
W bet365 kurs na Trumpa jest 5.00
Za duża różnica się zmieniła, myślałem, że będą większe emocji i na finiszu kampani, że różnice prędzej będą maleć. Buki z reguły się nie mylą, nie gdy jest tak duża różnica. Umówmy się, sondaże sondażami, one do końca wskazywały przewagę Bronka (przynajmniej tak mówili w mediach) ale właśnie buki im bliżej wyborów tym większe szanse dawały Dudzie.
 
_black_horse_ 6,7K

_black_horse_

Użytkownik
od dluzszego czasu sie mowi zeby nie przywiazywac uwagi do sondazow,w jednym sondazu Trump mial 45 a Clinton 42,Bronek tez prowadzil w &quot;sondazach&quot; wiadomo czemu,ale ludzie poszli do urn i wyszlo co innego,dla mnie takie wybory to nie wybory jak wszystkie brudy ,latynosi itp glosuja na Clinton a prawdziwi Amerykanie na Trumpa mam nadzieje ze uda mu sie wygrac ,dla mnie najlepszym argumentem do postawienia na Trumpa bylo to ze wiekszosc ekspertow wskazuje jako zwyciezce wlasnie tego pana.
 
Do góry Bottom